Jak dowiedziała się reporterka Radia Kraków miasto starało się o dostację w Urzędzie Wojewódzkim na stabilizację osuwiska. Wniosek został jednak odrzucony, bo osuwisko nie zagrażało bezpośrednio domom.
W pierwszej kolejności pozyskiwane są pieniądze na te osuwiska, które bezpośrednio zagrażają mieniu, infrastrukturze towarzyszącej. W tym wypadku tak nie jest. Urząd Miasta aplikował o śordki finansowe do Urzędu Wojewódzkiego, było to w roku 2014, ale bez skutku - wyjaśnia Michał Kądziołka - przewodniczący osiedla Dąbrówka w Nowym Sączu.
Tymczasem rzecznik wojewody małopolskiego twierdzi, że żaden wniosek w tej sprawie nie wpłynął do urzędu. Potwierdził, że sądecki magistrat może się starać o promesę na stabilizację osuwiska.
Tylko w tym roku na likwidację szkód wynikających z osuwisk w całej Małopolsce urząd wydał prawie 21 mln zł.
Marta Tyka/bp