Tragicznie zakończyły się poszukiwania 13 latka, który w miniony czwartek wraz z dwoma kolegami chciał przepłynąć Poprad w Piwnicznej. Jego ciało wyłowiono dziś około 150 metrów poniżej miejsca, w którym porwał go nurt rzeki.

– Pomimo czterodniowych poszukiwań służb ratowniczych, to rodzicom udało się odnaleźć zwłoki syna – mówi Paweł Motyka, zastępca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

- Nasza akcja poszukiwacza była prowadzona na szeroką skalę. Uczestniczyli w niej strażacy z Nowego Sącza, Tarnowa, pięciu miejscowych jednostek OSP, WOPR-owcy i GOPR-owcy. Mimo to akcja zakończała się fiaskiem. Natomiast zdeterminowana rodzina na własną rękę poszukiwała chłopca na prywatnym pontonie. Dziś około godziny 13:00 natrafili na ciało chłopca – dodaje Paweł Motyka.

To kolejny tragiczny wypadek nad wodą z udziałem nastolatka na Sądecczyźnie. W zeszłą środę inny 13 latek na rzece Kamienica w Maciejowej 20 minut przebywał pod wodą. Chłopiec do tej pory w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.

Bartosz Niemiec/aw