Radni z klubów Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość oraz Wybieram Nowy Sącz uznali, że propozycja zasiadających po raz pierwszy w radzie kolegów, jest - krótko mówiąc - bez sensu. Grzegorz Fecko z Koalicji Obywatelskiej uważa, że taki pomysł może nawet ośmieszyć sądecką radę. "Co mielibyśmy zrobić w przypadku sesji nadzwyczajnej? W trakcie przemówienia np. jakiegoś biskupa będziemy podejmowali uchwałę o przedłużeniu sesji?" - pyta Fecko. Jego słowom wtóruje Krzysztof Głuc z Klubu Wybieram Nowy Sącz, który podkreśla, że proponowane zmiany w statucie mogłyby być sprzeczne z innymi przepisami. "Uregulowanie tego w statucie spowoduje, że niemożliwym będzie prowadzenie dłuższych obrad wtedy, kiedy będzie to konieczne. A zapisanie kazusowe może być skomplikowane, a nawet niemożliwe" - dodaje Krzysztof Głuc. 

Przysłowiowej suchej nitki na propozycji ograniczania czasowego sesji nie zostawił także Józef Hojnor z KO, który stwierdził, że jeśli ktoś chce szybciej kończyć sesję, bo musi się wyspać, to może nie powinien być radnym.

Pomysłodawcy projektu przekonywali jednak, że przedłużające się obecnie obrady do późnych godzin nocnych, ograniczają możliwość przysłuchiwania się debacie przez mieszkańców. W sesji nie mogą też uczestniczyć dzieci, a praca do późnych godzin jest uciążliwa dla urzędników ratusza, którzy kolejnego dnia o 7.30 rano znów muszą pojawić się w urzędzie. "Chodziło nam o dobro sądeczan. A sesje - przy dobrym zarządzaniu - wcale nie muszą zaczynać się o godz. 14, a np. o 10" – mówi radny Koalicji Nowosądeckiej Leszek Gieniec. Przeciwnicy stwierdzili jednak, że wtedy do ratusza nie będą mogli przyjść mieszkańcy, którzy są w pracy, a młodzież w szkole. Zaproponowali też, aby prezydent przyznawał urzędnikom, którzy biorą udział w obradach, wolny dzień po sesji.

W Krakowie czy Tarnowie wprowadzenie czasowych sztywnych ram trwania sesji nie jest przedmiotem dyskusji. W Tarnowie sesje rozpoczynają się o 9 i ostatnio kończą w godzinach pracy urzędu. "Radni nie szczędzą czasu na spotkania podczas komisji. Wiele rzeczy odbywa się również w trakcie indywidualnych spotkań. To, czego czasem nie widać, skutkuje później w sprawnym głosowaniu podczas sesji" – przyznaje Jakub Kwaśny, przewodniczący tarnowskiej rady. 

Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec ostrzega natomiast, że przesadne regulacje mogą być sprzeczne z demokracją. "Ktoś mógłby odebrać to jako próbę ograniczenia możliwości wypowiadania się przez opozycję na tematy podejmowane w trakcie rady" - zauważa Jaśkowiec. 

Mieszkańcy przede wszystkim oczekują, by radni stanowili dobre lokalne prawo. Drugorzędną sprawą jest jak długo trwają obrady, bo to właściwie zależy od samodyscypliny każdego z radnych.


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

(Bartosz Niemiec/ko,ew)