O tej porze roku to normalne zjawisko bo kończą się prace sezonowe i budowlane. Niepokoi jednak fakt, że zarejestrowanych bezrobotnych jest o ok 300 osób więcej niż w tym samym okresie w roku ubiegłym.

-Jedną z przyczyn jest obawa przed wszechobecnym kryzysie. Pracodacy z uwagi na to, że sytuacja może ulec pogorszeniu, boją się zatrudniać, nie tworzą nowych miejsc pracy, a to autoamtycznie powoduje, ze spadku bezrobocia nie mozemy odnotować- mówi Tomasz Szczepanek, z-ca dyrektora Sądeckiego Urzędu Pracy.

Wzrost liczby bezrobotnych to nie jedyne niepokojące dane z sądeckiego rynku pracy. Zmniejsza się niestety liczba osób otrzymujących zasiłek. Na ponad 4600 bezrobotnych wsparcie od państwa otrzymuje zaledwie 660 osób, czyli niecałe 15 proc.

Wśród osób bezrobotnych zarejestrowanych dominują młodzi ludzie, bez doświadczenia zawodowego, którzy nie mogą znaleźć pracy po skończeniu nauki, a także osoby powyżej 50 roku życia. Ludzie w takiej sytuacji to blisko połowa zarejestrowanych w sądeckim pośredniaku. Oferta, jeśli chodzi o szanse na choćby czasowe zatrudnienie jest mizerna.

Sądecki urząd dysponuje środkami na zorganizowanie prac interwencyjnych dla zaledwie 23 osób i na dofinansowanie zatrudnienia dla 16 bezrobotnych. Na poprawę sytuacji w najbliższych miesiącach nie ma co liczyć. Zdaniem specjalistów stopa bezrobocia będzie nadal rosnąć.

awomir Wrona/aw