Byłby to pierwszy taki stok w Polsce i dlatego burmistrz Jan Golba uważa, że pomysł powinien znaleźć się na liście strategicznych dla kraju inwestycji:


Byłoby to zadanie ministra sportu i byłby to obiekt, który mógłby być prowadzony w ramach różnego rodzaju sieci sportowej obiektów, które byłyby prowadzone przez instytucje państwowe. Byłby to bardzo duże uatrakcyjnienie nie tylko regionu Muszyny, Krynicy, Piwnicznej, ale całej Małopolski, a nawet Polski, bo byłby to pierwszy stok nie tylko w Polsce, ale w tej części Europy.


Dotąd inwestycję blokowała negatywna opinia Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Przełom nastąpił jednak w ubiegłym roku. Plany budowy krytego stoku znalazły się w strategii rozwoju Związku Gmin Krynicko-Popradzkich i dokument został pozytywnie zaopiniowany przez RDOŚ.