- Do wiosny po skansenie będzie można jedynie spacerować. Skansen o każdej porze roku wygląda inaczej. Jesienią, z jabłkami na drzewach i ogródkami warzywnymi, prezentuje się fajnie. Zimą odwiedzają nas różne zwierzęta. W zimowej szacie chaty są przyprószone śniegiem, potem topnieją sople. Robi to wrażenie. Zapraszamy do nas także zimą – mówi etnograf Teresa Ortyl.
Sądecki skansen jest największym tego typu obiektem w Małopolsce. Przewodnicy i rzemieślnicy ponownie pojawią się w zabytkowych budynkach i warsztatach 1 maja.