Chodzi o lata 2004 do 2005 kiedy Jano F. był zawodnikiem GKS Bełchatów. Górniczy klub awansował wówczas z II ligi do ekstraklasy.

Zarzuty , które dotyczą nawet 33 meczów, usłyszało kilkanaście osób. Łapówki i obietnice łapówek wynosiły od 5 do 25 tys. zł.

Rzecznik prasowy Sandecji Dariusz Grzyb podkreśla, że zarzuty nie są związane z obecnością Jano F. w sądeckim klubie i jak dodaje: "zarząd nie planuje na razie żadnych działań w tej sprawie".