Idea nadania najwyższego, sądeckiego wyróżnienia byłemu premierowi, sądeczaninowi z urodzenia, od początku dzieliła sądeckie elity. Co ciekawe podział nie przebiegał wcale według granic wyznaczanych partyjnymi szyldami. Do nadania tytułu namawiał przede wszystkim były poseł SLD, dziś sądecki radny, Kazimierz Sas, ale wniosek otwarcie poparł też wywodzący się z PiS prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Jego zdaniem zasług Józefa Oleksego dla miasta nie sposób lekceważyć.

Przed głosowaniem uchwały głośny sprzeciw zgłosili przede wszystkim radna PiS Maria Piprek i radny z klubu PO Józef Hojnor. Oboje zwracali uwagę na PZPR-owską karierę Oleksego i obecność w aparacie władzy, kiedy mordowany był ksiądz Popiełuszko, ogłoszono stan wojenny czy też pacyfikowano kopalnię Wujek. Ostatecznie 11 radnych, głównie z klubu PiS i klubu wyborców Ryszarda Nowaka poparło wniosek. Przeciwko głosowali natomiast przede wszystkim radni z klubu PO. Od głosu wstrzymał się jedynie szef klubu radnych PiS Patryk Wicher.

Przypomnijmy, Józel Oleksy zmarł 9 stycznia 2015 roku. Od kilku lat walczył z nowotworem. Miał 68 lat. WIĘCEJ

 

(Sławomir Wrona/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: