- W Beskidzie Sądeckim są bardzo dobre warunki do niedźwiedzich wędrówek - mówi Krzysztof Tomasiak z nadleśnictwa w Piwnicznej.
Dolina Popradu to jeden z największych w skali europejskiej przesmyk, z którego duże drapieżniki - nie tylko niedźwiedzie, ale też wilki czy rysie - korzystają. Lesistość tutaj przekracza 65%, a w gminie Rytro 72%. To właśnie decyduje o tym, że te duże drapieżniki mają się u nas bardzo dobrze.
Zdaniem Krzysztofa Tomasiaka nie można wykluczyć, że któryś ze sfilmowanych niedźwiedzi znajdzie w Beskidzie Sądekim miejsce na gawrę i zostanie tam na zimę. Leśnicy przypominają, że po zauważeniu niedźwiedzia należy możliwie bez hałasu oddalić się z miejsca spotkania. Próba zbliżenia by np. zrobić zdjęcie może się skończyć tragicznie