"Śledztwo jest na razie na początkowym etapie. Materiały z wewnętrznego postępowania przekazała komenda wojewódzka policji w Krakowie - najpierw do prokuratury rejonowej w Zakopanem, a następnie sprawa została przejęta przez prokuraturę w Nowym Sączu" - wyjaśnia prokurator Leszek Karp, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Za gwałt grozi od 2 do 12 lat więzienia.