Gmina podpisała już umowę z firmą, która pracuje nad projektem, szuka dofinansowania i ma się zając budową farmy.

- Na początek solary staną na należącej do samorządu 2 ha działce w Krasnem Potockiem. Jeśli projekt zacznie przynosić zyski, możliwa będzie rozbudowa – mówi wójt Chełmca Bernard Stawiarski.

Zysk pochodzić będzie z energii sprzedawanej do sieci. Prąd z baterii słonecznych jest droższy od wytwarzanego dzięki spalaniu węgla, ale konwencjonalne elektrownie muszą płacić za powstające przy tej okazji szkody w środowisku.

- Elektrownie mają obowiązek odkupywania tej energii, a dzięki temu uzyskują certyfikaty, które pozwalają na to, że płacą mniejsze kary - mówi Stawiarski.

Z 10 milionów potrzebnych na budowę farmy, 8 mln gmina chce pozyskać z funduszu norweskiego.

-Zakładając zysk na poziomie ok. 700 tys do miliona złotych całość zwróci się po dwóch, trzech latach, a wtedy gmina zacznie już tylko zarabiać- zapowiada wójt Chełmca Bernard Stawiarski.


Sławomir Wrona/aw