- Przypuszczalnie ten wiersz był dedykowany Józefowi Klamerusowi. To był serdeczny szkolny kolega księdza. Kilka razy powołuje się on na Baltazara Sowę. Dom Klamerusów w Łopusznej miał przydomek Sowa. Rękopis jest wielkości kartki papieru, zapisany obustronnie atramentem, datowany na 8 marca 1949 roku - mówi Andrzej Długosz, kustosz starosądeckiego muzeum.
Ks. Józef Tischner napisał kilkanaście wierszy w okresie nauki w Liceum Ogólnokształcącym w Nowym Targu, jednak do tej pory nie odnaleziono ich w domowym rodzinnym archiwum. Rękopis wiersza będzie można oglądać w starosądeckim muzeum przez miesiąc, potem trafi on do sejfu, a oryginał zastąpi kopia.