Mariusz Horowski, dyrektor szkoły podstawowej numer 7 w Nowym Sączu sam jest ratownikiem medycznym i wie jak ważna jest szybka pomoc w razie wypadku. Dlatego w każdej klasie w placówce prowadzone są lekcje z ratownictwa medycznego. "Wiem jak to jest ważne, żeby umieć wykonać masaż i się nie bać. Mamy fantom symulujący wykonanie masażu u małych dzieci. Nareszcie ktoś o to zadbał" - podkreśla Horowski.
- Na przestrzeni lat zauważam, że dzieci wiedzą więcej o pierwszej pomocy medycznej niż dorośli. Patrzę przez pryzmat 20 lat. Na począku jak ktoś leżał na ulicy to wszyscy przechodzili obojętne. Teraz małe dzieci mają większą wiedzę niż pokolenie dorosłych. Dorośli mają taki lęk, że nie pomogą a zaszkodzą. Dopiero te szkolenia pokazują, że rzadko szkodzimy – przyznaje Anna Grzegorzek, kierownik szkolenia praktycznego w Szkole Policealnej Pracowników Służb Medycznych i Społecznych w Nowym Sączu.
Umowę na przekazanie sprzętu do szkół podpisano w środę w Nowym Sączu. Pieniądze na jego zakup, czyli 300 tys. zł pochodziły z Budżetu Obywatelskiego Małopolski.
(Marta Tyka/ko)