Nieco ponad pół roku temu, po serii nieudanych prób znalezienia wykonawcy stadionu w założonym przez miasto budżecie, zapadła decyzja, że w pierwszym etapie powstanie tylko boisko i dwie trybuny z opcją rozbudowy w kolejnych latach. Po sześciu miesiącach prezydent Ludomir Handzel postanowił jednak zwiększyć zakres zadania, a radni wyrazili na to zgodę.

- Takiego stadionu nie będzie na terenie całego subregionu. To chwała i duma dla Nowego Sącza. Podobne obiekty znajdują się dopiero w Krakowie. Myślę, że to będzie bardzo dobry magnes dla osób korzystających z takiego stadionu - mówi prezydent Ludomir Handzel.

Budową stadionu zajmuje się powołana przez miasto spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, która zaciągnęła kredyt sięgający 91 mln zł. Pieniądze miały wystarczyć i na stadion, i na budowę nowego urzędu miasta. Prezydent zapewnia, że nie rezygnuje z drugiego zdania, ale po zwiększeniu puli na budowę stadionu urząd będzie musiał poczekać co najmniej rok.