- Rejs podzielony będzie na 11 etapów. Za każdym razem na pokładzie będzie czteroosobowa załoga składająca się z doświadczonych „wilków morskich”, a także będziemy mogli zabrać pięć „szczurów lądowych” – tłumaczy kapitan Rafał Leśniak. - Wypływamy 15 maja z Gdańska. Po 14 dniach powinniśmy dopłynąć do Świnoujścia. Dalej to jest Stavanger, Bergen, Bodo, Tromso. Podczas tego etapu dopłyniemy również do Narwiku. Pomyśleliśmy, że jak już jesteśmy tak wysoko to trzeba uzupełnić ten rejs o Spitsbergen Zostały stworzone dwa etapy - jeden, który nas tam doprowadzi i etap powrotny. Dokładnie to jest Tromso, North Cape, Wyspa Niedźwiedzia i Spitsbergen, gdzie odwiedzimy Poslką Stację Arktyczną i potem powrót. Będzie co oglądać – zapewnia Rafał Leśniak.
Każdy z etapów będzie liczył od kilku do kilkunastu dni. Więcej szczegółów będzie można zdobyć w najbliższy piątek i sobotę w Centrum Informacji Turystycznej w Nowym Sączu przy ulicy Szwedzkiej, gdzie odbędą się spotkania organizacyjne.
Bartosz Niemiec