Firmy same próbują rozwiązać problem i zakładają szkoły zawodowe lub podpisują umowy z istniejącymi placówkami, które przygotują dla nich kadry.

Przykładem takiej współpracy jest umowa między firmą Fakro a Zespołami Szkół Budowlanych w Nowym Sączu i Tarnowie.

- Obie szkoły będą dla nas kształcić dekarzy – mówi Paweł Kołbon, kierownik działu szkoleń produktowych firmy Fakro. - Jesteśmy w trakcie rekrutacji i jeśli pomysł się sprawdzi, to będziemy go rozszerzać na inne szkoły budowlane w Polsce.

Sądecka firma "Wiśniowski" poszła krok dalej i założyła własną, przyzakładową szkołę zawodową. Jej najlepsi absolwenci mogą zaraz po zakończeniu nauki podjąć w firmie pracę.

Agata Wolak/sw