"Poruszanie się po mieście już nie jest tak trudne jak kiedyś. W autobusach, tramwajach są zapowiadane przystanki. Zawsze też można zapytać pasażera. Sporą pomocą są też głośniki z lektorem na przystankach. Uciążliwe bywają słupki na środkach chodników. Łatwo jest się na nie nadziać. Problem sprawiają nam potykacze ze sklepów - potrafią zmylić. Ale podsumowując, nie jest źle. Bywają sytuacje, gdzie nie wszystko działa jak powinno. Nam nie chodzi, by wszystko było tworzone pod niewidomych, jesteśmy tylko niewielką częścią społeczeństwa. Ale widać, że dużo się zmienia" - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków Łukasz Zastępski, osoba niewidoma.
(Bartłomiej Grzankowski/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: