- Na pewno się tego nie spodziewałam. Nie marzyłam o wielkim ślubie. Ten jednak był dla mnie największy i najlepszy - mówi panna młoda, Diana. "Uroczystość miała być w miarę kameralna. Okazała się jeszcze bardziej kameralna. Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy ten sakrament małżeństwa zawrzeć, mimo tych ograniczeń" - dodaje pan młody, Łukasz.
Ksiądz Dariusz Guziak, proboszcz parafii Świętego Krzyża w Krakowie nie ukrywał swojego zaskoczenia. "Młodzi się zdecydowali. Kilka dni temu ci państwo zadzwonili z pytaniem, czy ślub się odbędzie. Powiedziałem, że jak z ich strony będzie dyspozycja. Oni pytali, czy ja się na to zgodzę. Dlaczego miałem się nie zgodzić?" - mówi.
Co później? Zwykle po ślubie jest przejazd limuzyną, witanie chlebem i solą, tańce. "Teraz z naszymi mamami i siostrą wracamy do mieszkania. Tam wspólnie przez chwilę będziemy świętować przy stole. Małe, kameralne przyjęcie będzie" - mówi pan młody.
Istotną kwestią przy organizacji ślubu w czasie zarazy są pieniądze. Co udało się zrobić ze wszystkimi zaliczkami? "Wesele zostało przeniesione. Nie było z tym problemu. Mamy nadzieję, że spotkamy się, żeby świętować w większym gronie" - mówi Diana. "Ślub załatwiony, wesele jeszcze będzie. Najważniejsze, że powiedziała tak" - dodał Łukasz.
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
(Tomasz Bździkot/ko)