"Policjanci patrolować będą m.in. główne drogi. Sprawdzać będą trzeźwość kierowców i stan techniczny pojazdów. Zależy nam na płynności ruchu, będziemy podejmować ręczną regulację ruchem jeżeli będzie taka konieczność. Ale będziemy też zwracać uwagę na wykroczenia. Mam tu na myśli przede wszystkim prędkość, bo ona jest główną przyczyną wypadków. Na pewno na nieprawidłowe manewry, na odstęp między pojazdami" – podkreśla Albert Kogut – naczelnik sądeckiej drogówki.
Akcja znicz potrwa do 2 listopada.
W tym roku do akcji włącza się Episkopat i kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej. Pod hasłem „Nie zabijaj” będą prowadzić akcję informacyjną skierowaną do kierowców. Jak mówi rzecznik Konferencji Episkopatu Polski Paweł Rytel - Adrianik, hasło akcji ma zmusić kierowców do myślenia o bezpieczeństwie.
Każdego dnia w czasie akcji „Znicz” będzie pracować 5 tysięcy policjantów. Jak mówi rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka, większość z nich pojawi się na drogach. Przełom października i listopada, to także czas wytężonej pracy funkcjonariuszy w pionu kryminalnego. Rzecznik podkreśla, że w tym czasie złodzieje liczą na łatwy łup. Ostrzega przed pozostawianiem wartościowych rzeczy w okolicach nagrobków. Radzi też, by zabezpieczać swoje mieszkania i prosić sąsiadów o kontrolę, co się dzieje, kiedy wyjeżdżamy.
Policjanci apelują do kierowców, by sprawdzali swoje samochody przed dłuższą podróżą, jechali wypoczęci i trzeźwi. Funkcjonariusze ostrzegają, że jazda pod wpływem alkoholu będzie surowo karana.
(Marta Jodłowska/jIAR/jp/bp)