Przyczyną  była awaria kotła węglowego, na którym zauważono pęknięcia. Naprawa kotła została zakończona 21 września. W tej chwili trwa technologiczny proces rozruchowy.

Ogrzewanie ma zacząć działać już w tą niedzielę. Spółka tłumaczy, że w tym czasie nie uruchamiała dodatkowo pieca gazowego, gdyż generowałoby to zbyt duże koszty - według wyliczeń mogło to być nawet 500 tysięcy złotych.