Prezes Czarnego Gronia Tomasz Andrejko w rozmowie z Radiem Kraków zapewnia, że wszystkie urządzenia, z których korzystają narciarze, są w pełni sprawne, jednak ośrodek musi złożyć w urzędzie dodatkowe dokumenty.
Do tego czasu nieczynna będzie sześcioosobowa kolei linowej w górnej części ośrodka. Narciarze na Czarnym Groniu mogą natomiast korzystać z dolnej kolei linowej oraz mniejszych wyciągów.
Jak dodaje prezes ośrodka Czarny Groń kolej zostanie ponownie uruchomiona po uzupełnieniu dokumentacji. Może to potrwać co najmniej dwa tygodnie.
Marek Mędela/bp