Fot. Natalia Feluś
Demontaż placu zabaw
Kilka dni temu wójt gminy Bolesław podpisał umowę z firmą, która zaczęła demontaż placu zabaw. Radny Alan Sikora pyta, dlaczego działania są podejmowane w ostatniej możliwej chwili:
Czy tak ma wyglądać działanie u nas w gminie - gdy już będziemy mieli na widoku wodę, czy będziemy musieli działać pod presją czasu, pod presją ofert firm? Fakt, może się uda uratować te urządzenia, widzimy jak w tym momencie firma pracuje na placu zabaw, ale czy jesteśmy w stanie reagować wcześniej wiedząc, że poziom wody z każdym dniem się podnosi?
Wójt Bolesławia, Krzysztof Dudziński, odpowiada, że stan wody na placu zabaw jest od kilku miesięcy monitorowany. Zamontowano tu gminny piezometr do pomiaru poziomu wody podgruntowej. Wyjaśnia, że wcześniejsze działania nie były konieczne.
Nie zwlekam, natomiast racjonalnie staram się zarządzać gminnym majątkiem. Nierozsądne byłoby przenoszenie placu zabaw, gdyby się okazało, że woda jednak nie podniesie się na tyle, żeby uniemożliwić korzystanie z tego miejsca. W związku z tym umowa na rozbiórkę placu została podpisana 8 grudnia tego roku. Termin rozebrania tych urządzeń upływa 19 grudnia, więc panujemy nad sytuacją
– zapewnia wójt.
Teraz przez najbliższy czas w Hutkach nie będzie placu zabaw. Są za to zabezpieczone pieniądze w budżecie gminy na jego przeniesienie i projekt budowy (w bezpiecznym miejscu) boiska wielofunkcyjnego. Na ten cel zabezpieczono 25 tysięcy złotych z funduszu sołeckiego. Te urządzenia, które nadadzą się do ponownego użycia, będą przeniesione w nowe miejsce. Wójt nie sądzi jednak, że dwie altany po rozbiórce będą nadawały się jeszcze do wykorzystania. Trzeba będzie pomyśleć o nowym sprzęcie. Sam koszt demontażu placu zabaw wraz z altanami to 11 tysięcy złotych brutto.
Woda wracam tam, gdzie była
Jak wyjaśnia Tomasz Wójcik, hydrogeolog z Zakładów Górniczo-Hutniczych "Bolesław", plac zabaw zlokalizowany jest w dnie jednego z dwóch lub trzech stawów, które dawniej znajdowały się w tym miejscu będąc częścią historycznej sztolni Pileckiej. Ta z kolei na wysokości miejscowości Hutki łączyła się z drugą sztolnią - Ponikowską.
Monitorujemy stały przyrost wody. Te przyrosty bardzo znacząco spały ostatnimi miesiącami. W tym tygodniu, w tym rejonie woda podniosła się o 5 centymetrów. Już około 20-25 centymetrów poniżej terenu znajduje się woda gruntowa i ona niewątpliwie tam za chwilę się pojawi
– zaznacza Wójcik.
W Hutkach trwa także przebudowa dwóch przepustów pod drogą gminną. Ma to usprawnić przepływ wody i zapobiec wylewaniu. Prace zakończą się do końca tego roku.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pauza_i_p%C3%B3%C5%82pauza