W Chełmku, przez który dziennie przejeżdża około 15 tysięcy samochodów, wciąż nie zdecydowano, którędy nowa droga mogłaby przebiegać. W Podolszu koło Zatora wybrano już nawet firmę, która obwodnicę wybuduje. Prace miały zakończyć się... we wrześniu ubiegłego roku. W rzeczywistości jeszcze się nie rozpoczęły.
- Ani pieniędzy, ani obwodnicy. Nic się nie dzieje. Mieszkam tutaj. W sobotę i niedzielę jakby tu pan był, to by pan zobaczył, co jest grane. Jest ciężko. Ruch jest wzmożony. W weekend jest masakra. Jest bardzo dużo samochodów osobowych. Energylandia, Zatorland... Są korki. Mury nam pękają. Jeżeli nie zrobią obowdnicy, będziemy strajkować - mówią mieszkańcy Podolsza w rozmowie z reporterem Radia Kraków.
Burmistrz Chełmka Andrzej Saternus przekonuje, że jeżeli Energylandia będzie się powiększać, drogi w Małopolsce zachodniej zostaną sparaliżowane. Choć jest to gmina położona kilkanaście kilometrów od Zatora, to właśnie przez miasteczko jadą turyści, którzy z północnej i zachodniej Polski zmierzają do popularnych parków rozrywki. Tak kieruje ich nawigacja. Już teraz przez Chełmek w ciągu doby przejeżdża 15 tysięcy samochodów, przez niewielki Gorzów kolejne 7 tysięcy aut.
Zaproponowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich koncepcja obwodnicy miasta nie rozwiąże tego problemu. "Przenosi się ten ruch całkowicie na Chełmek. Po rejestracjach widać, że mamy do czynienia praktycznie z całą Polską. Od dwóch lat były opracowywane rozwiązania obwodnicy. Warianty nie rozwiązują problemu. Dodatkowo przebieg trasy natrafił na opór mieszkańców. Warianty pokazują przejścia obwodnicy w miejscach, gdzie występują osiedla domków jednorodzinnych" - dodaje Saternus.
Samorządowcy zaproponowali inny przebieg obwodnicy Chełmka. Jednak ten wariant będzie dużo droższy, bo konieczne będzie wybudowanie dwóch wiaduktów oraz nowego mostu na Przemszy na granicy Małopolski i Śląska. Kosztowałoby to ponad 150 milionów złotych. Wariant pierwszy "tylko" około 50 milionów. Jak przekonuje jednak zarząd Dróg Wojewódzkich, ten pomysł nie ma racji bytu ze względu, że obejmuje teren dwóch województw. Nie leży to więc w kompetencji władz województwa, a na alternatywy nie chcą zgodzić się mieszkańcy, przedstawiono już 7 wariantów budowy obwodnicy Chełmka i do tej pory żaden nie zyskał uznania wszystkich stron.
Na razie w Małopolsce zachodniej Zarząd Dróg Wojewódzkich buduje obwodnicę Wolbromia.