Lista przestępstw, o które policja podejrzewa 22-latka, jest dłuższa. W sumie usłyszał 26 zarzutów. Okradał garaże, altanki, a także piwnicę w Andrychowie, z której wyniósł biżuterię. Mężczyzna usłyszał też zarzut zakłócenia miru domowego. Przyznał się do wszystkiego. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Podejrzany najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Tak zadecydował wadowicki sąd rejonowy.
Półtora tygodnia temu miało miejsce włamanie do szkoły w Andrychowie, nieczynnej w związku z epidemią koronawirusa. Sprawcy weszli do środka po wyłamaniu kraty wentylacyjnej. Ich łupem padły m.in. kamery monitoringu, rejestrator, dwa zestawy komputerowe i elektronarzędzia. Wyłamali się też drzwi trzech automatów i roletę zabezpieczającą sklepik, skąd ukradli słodycze i pieniądze. Straty oszacowano na co najmniej 15 tys. zł.
Policjanci ustalili, że jednym ze sprawców jest 21-latek z Andrychowa. Został już zatrzymany. Mężczyzna posiadał przy sobie amfetaminę, marihuanę oraz tabletki ekstazy. Usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz posiadania środków odurzających. Przyznał się do zarzutów i sąd aresztował go na 3 miesiące.
W tej sprawie zatrzymano także 19-latka z Wieprza i 23-latkę z Andrychowa. W ich mieszkaniach policjanci znaleźli część rzeczy pochodzących z kradzieży. Reszta była ukryta w rejonie mostu nad Wieprzówką. 19-latek i młoda kobieta usłyszeli zarzut paserstwa. Grozi im do 5 lat więzienia.
(PAP/łk)