Powiat krakowski jest powiatem ziemskim. W poszukiwaniu pracy chętnie przyjeżdżają tu obywatele takich państwa jak Armenia, Gruzja, Białoruś, Mołdawia, Rosja i Ukraina. Obywatele tego ostatniego kraju stanowią 96% wszystkich ubiegających się o sezonową i krótkoterminową pracę w Małopolsce. 

Napływ tej siły roboczej jest potężny. Do powiatowych urzędów pracy wpływa blisko 500 oświadczeń miesięcznie. Do końca sierpnia wpłynęło ich 4,5 tysiąca - to o tysiąc więcej niż w tym samym czasie w ubiegłym roku. Rejestracja pracowników odbywa się w ten sposób, że rolnik zgłasza oświadczenie o tym, że zamierza zatrudnić obcokrajowca na określonych warunkach i za określoną zapłatę. Kiedy oświadczenie zostanie zaakceptowane przez urzędników, rolnik podpisuje umowę z obcokrajowcem, by ten mógł rozpocząć pracę. Cała procedura trwa ok. tygodnia. Ten czas może wydłużyć się jednak do miesiąca, bo szykują się zmiany w przepisach.

"W zamian za dotychczasową rejestrację oświadczenia, starosta będzie wydawał zezwolenie na krótkoterminową lub sezonową pracę w danej branży. Urząd będzie musiał sprawdzić informacje zawarte we wniosku, więc procedura może się wydłużyć. Złożenie wniosku przez pracodawcę przestanie też być darmowe, będzie kosztowało kilkadziesiąt złotych. Nie mamy jeszcze konkretnych informacji" - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Paulina Belska z departamentu ds. Cudzoziemców Powiatowego Urzędu Pracy w Krakowie.

Na razie nie wiadomo, kiedy nowe przepisy wejdą w życie.

 

 

(Joanna Gąska/ew)