Jacek M. sprowadzał ubrania z Chin i wystawiał je na internetowych portalach aukcyjnych. Torebki, spodnie i bluzki na metkach miały logo drogich, znanych producentów. 39-latek sprzedawał ubrania nawet 500% drożej, niż je kupował. Jego klienci tymczasem nie wiedzieli, że nabyli podróbkę.
Prokuraturze udało się udowodnić 136 takich transakcji, przeprowadzonych w ciągu ostatnich 2 lat. Jest niemalże pewne, że w rzeczywistości było ich znacznie więcej.
Jak dodaje Janusz Hnatko z krakowskiej Prokuratury Okręgowej: Jacek M. usłyszał ponad 100 zarzutów. Grozi mu nawet do 8 lat więzienia.
(Karol Surówka/ko)