Janina Garścia zawsze była uważana za przyjaciela dzieci. Została nawet nagrodzona w 2001 roku dziecięcym Orderem Uśmiechu. Kilka szkół w Polsce wzięło ją na swoją patronkę. Przed laty zawsze w okolicach dnia dziecka, w Auli „Florianka” w Krakowie odbywał się festiwal jej twórczości. I choć festiwalu już nie ma, dzieci i pedagodzy szkół muzycznych Małopolski spotkali się wczoraj na koncercie, 3 czerwca, w szkole muzycznej II stopnia przy ul. Basztowej w Krakowie, by wykonać wiele utworów tej niezwykłej kompozytorki.
A jest co grać, bo katalog Janiny Garści jest ogromny. Ponad 900 tytułów! Najwięcej z tego zbioru stanowią utwory fortepianowe. M.in. "Kołysanka", "W pociągu", "W autobusie" i "Jaś przy fortepianie". To są niezwykłe utwory, bardzo ciekawe, szalenie melodyjne, łatwo w padają w ucho. Trudno się dziwić, że nauczyciele ciągle sięgają po te kompozycje. Grałam wiele z nich. Ale najbardziej siłę tej muzyki pokazuje fakt, że grała je także moja mama i grał mój syn.
Ale w dorobku Janiny Garści można odnaleźć także utwory przeznaczone na zespoły dziecięce. Tworzyła kompozycje kameralne na różne kombinacje instrumentów i wokalno-instrumentalne, kształtujące w dzieciach i młodzieży umiejętność wspólnego muzykowania i wrażliwość na muzykę od najmłodszych lat. Bo właśnie wykształcenie tej wrażliwości i radości z muzykowania kompozytorka stawiała sobie za swój cel.
Komponowała utwory różne pod względem trudności. Od najprostszych, po te bardziej skomplikowane, we wszelakich formach muzycznych i zestawieniach instrumentów. Starała się sięgać po ciekawe środki wyrazowe, które pozwalają dzieciom zrozumieć i pokochać muzykę. Nadawała utworom taki kształt muzyczny, by przybliżyć dziecku urok samej muzyki, zachęcić je do muzykowania i pobudzić jego wyobraźnię odtwórczą.
Jednym z najważniejszych osiągnięć Janiny Garści było stworzenie dwóch szkół nauki gry na fortepianie: „Abecadło” (1965), które miało 10 wydań oraz „Muzyczne ABC przy fortepianie” (2001). Te dwa wydawnictwa dla wielu pedagogów stanowią dziś podręcznikowy kanon, bez którego nie da się uczyć gry na fortepianie.
Pamiętam przed laty rozmowę z kompozytorką. Mówiła mi wówczas: - Moje wszystkie utwory, które napisałam powstały z myślą o dzieciach i z miłości do dzieci. Moje kompozycje - można powiedzieć - są kluczem do zaczarowanych drzwi nieskończonego świata muzyki. Każdy mój utworek niesie ze sobą nie tylko poetycką zabawę, ale również umożliwia grać utwory co raz trudniejsze aż do Bacha, Mozarta, Beethovena, Chopina i mistrzów współczesnych - tłumaczyła kompozytorka.
Warto przypomnieć, że Janina Garścia, rocznik 1920, była absolwentką PWSM w Krakowie, w klasie kompozycji u Stanisława Wiechowicza i dyrygentury u Artura Malawskiego. Pracę zaczęła początkowo w Szkole Muzycznej im. Władysława Żeleńskiego, a później w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Stanisława Wiechowicza. Od początku lat 50. współpracowała z Polskim Wydawnictwem Muzycznym. Była częstym jurorem konkursów i festiwali twórczości muzycznej dla dzieci i młodzieży.
Pamiętam ją doskonale: radosna, miła, ciekawa świata, kochająca dzieci… Wykształciła wiele pokoleń muzyków, ale także tych, co choć wybrali inne zawody dzięki niej muzykę do dziś noszą w sercu.
Agnieszka Malatyńska - Stankiewicz