Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Stary zaprasza do Damaszku. WYWIAD

  • Kultura
  • date_range Piątek, 2013.10.04 10:29 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 09:01 )
W Teatrze Starym w Krakowie odbyła się premiera (5.10) "Do Damaszku" Strindberga, w reżyserii Jana Klaty. O spektaklu opowiedzieli Justynie Nowickiej w programie Koło kultury sam reżyser a także dyrektor artystyczny narodowej sceny Sebastian Majewski.


Jan Klata: "Do Damaszku" to dramat z którego wystawieniem nosił się Konrad Swinarski. Nie udało mu się tego zrobić, nie zdążył. Drugi powód dla którego w taki sposób otwieramy sezon jest poniekąd metafizyczny. Konrad Swinarski leciał do Damaszku i ten lot zakończył się tragicznie.

Sebastian M ajewski : "Do Damaszku" jest dziełem otwartym i daje duże możliwości refleksji o dzisiejszym świecie. Nie o całym świecie ale o kilku ważnych wątkach, jak na przykład religijność. Nie w sensie wiary ale w sensie mierzenia się z czymś co jest absolutne, coś, co musimy sobie jakoś nazwać. Drugi ważny wątek który tam się przejawia to jest rola artysty. Główny bohater dramatu i główny bohater spektaklu to artysta. Artysta, który stając wobec absolutu, bardzo często mierzy się z Bogiem. I teraz pytanie, czy to jest walka która ma sens? Czy będzie to walka wygrana czy przegrana? Czy w ogóle w takich kategoriach można myśleć? Czy tak naprawdę sztuka jest gdzieś religią ale zupełnie gdzie indziej umieszczoną i do innego boga skierowaną.

J.K .: To jest bardzo mocno obecny w kulturze wątek. Bardzo często twórcy zastanawiają się nad swoim przeznaczeniem, losem. Tak jest od czasów Horacego. Z resztą słynne słowa Horacego padają. "Wzniosłem pomnik trwalszy, niż ze spiżu strzelający nad ogrom królewskich piramid." I niezależnie od tego czy jesteśmy w starożytnym Rzymie czy w opresyjnej Szwecji końca XIX i początku XX w. czy też opresyjnej Europie wobec artystów i alternatywnych sposobów życia artystów. Czy na początku XXI w. w społeczeństwie, gdzie teoretycznie, skoro nie ma Boga, wszystko wolno. Zwłaszcza artystom. Każdy czuje się buntownikiem i ten bunt tak się upowszechnił, że nie wiadomo gdzie jest norma. Niezależnie od wszystkiego na takie pytania warto sobie odpowiedzieć. Jeśli mam mówić o charakterze tego spektaklu, tekstu to jest to mix Bonnie and Clyde, Dzikości serca i Matrixa. Mamy tu wielość rzeczywistości plus inspiracje popowe. Wzięcie się za bary z takim tematem i z czymś co jest na tyle nieznane, że daje radość odkrywania. W przypadku "Do Damaszku" mało kto wie jak się kończy, jak się zaczyna, a co jest w środku. Mało kto wie, że to jest pierwsza część trylogii.

Justyna Nowicka: Czy język symboliczny Strindbera nie utrudnia pracy nad tekstem? Nie jest to przecież współczesny sposób komunikowania.

S.M : Wydaje mi się, że jest to właśnie bardzo nowoczesny język. Te tropy o których powiedział Jan: Davida Lyncha, Bonnie and Clyde, filmów z gatunku anime powodują, że oryginalny język Strindberga jest bardzo czytelny. Nieczytelne są może formy, które ten język przyjmuje. To, co było najciekawsze w przekładaniu tego tekstu to znalezienie ekwiwalentów dla strindbergowskiego ducha. Poprzez świadomość tego, jak dużo już wiemy o śnie, o dynamice snu, o tym czym jest sen, surrealizm. To daje możliwości dobudowania czegoś co tego ducha strindbergowskiego umieszcza w rzeczywistości, która jest dzisiaj rzeczywistością obowiązującą.

Te wszystkie wilkołaki, cienie nie brzmią obco, ekscentrycznie, manierycznie?

J.K : Doktor wilkołak w wykonaniu Krzysztofa Zarzeckiego i jego siostra w interpretacji Doroty Segdy to jest coś, co warto zobaczyć. Nie można powiedzieć żebyśmy symboliczność przy pomocy symboliczności opowiadali.

A co z budowaniem formy teatralnej?

J.K : Zobaczymy na scenie ossuarium, czyli takie miejsce, gdzie jest bardzo dużo czaszek. Takie ossuaria powstawały na przestrzeni ostatnich kilkuset lat w Europie i na świecie. Zwykle służyły jako opowieść z jednej strony jak skończymy, a z drugiej strony, jaka nadzieja nas czeka po śmierci. Aktualny stan na dużej scenie to jest 7 tysięcy czaszek.

S.M : Na pewno można też zdradzić przed premierą, że jest to trochę zabawa czasem, pewnymi zmianami tego czasu. Ale nie przez cofanie się w czasie, ale poprzez zmiany w bohaterach.

J.K : Myślę że dokonaliśmy jednego, dosyć istotnego, przesunięcia. W oryginale główny bohater to alter ego Augusta Strindberga. Natomiast my zamieniliśmy głównego bohatera pisarza na głównego bohatera muzyka. Daje nam to możliwość wykorzystania różnego rodzaju muzyki. Ale też dzięki temu bardziej współcześnie opowiada.

Postać bohatera, tego nieznajomego, może być takim trochę porte-parole dla reżysera. Czy po ten tekst sięga pan z osobistych powodów?

J.K : Odpowiedź jest bardzo prosta. Oczywiście tak. Nie zdarzyło mi się sięgnąć po jakiś tekst, który jakoś by mnie nie interesował. A stężenie wątków autobiograficznych, oczywiście sensownie przerobionych, w tym dramacie jest ogromne.

Wrócę do postaci Konrada Swinarskiego. Chce pan tę inscenizację w postaci, twórczości Swinarskiego zakotwiczyć?

J.K :My jesteśmy teatrem który ma za zadanie robić dzieła sztuki inspirowane tym co było nowoczesne, odkrywcze w twórczości Konrada Swinarskiego. Natomiast nie jesteśmy muzeum, nie zajmujemy się archeologią. Naszym zadaniem przy spektaklu "Do Damaszku" i przy wszystkich innych spektaklach nie jest zastanawianie się w jaki sposób Konrad Swinarski by to zrobił bądź też prowadzenie zadań rekonstrukcyjnych. My mamy za zadanie tworzyć autonomiczne dzieła sztuki.

S.M : Do końca roku mamy w planach cztery realizacje. Oprócz "Do Damaszku" jeszcze spektakl, który jest oratorium Roberta Piernikowskiego "Król Edyp" i który jest inspirowany dramatem Sofoklesa i oratorium Igora Strawińskiego, czyli też dziełem, które wystawił w 1962 r. Konrad Swinarski. I potem dwa spektakle. Jeden które też był jego dziełem scenicznym wystawianym w Starym Teatrze: Nie-Boska komedia, premiera w grudniu. A wcześniej, 30 listopada tekst który, podobnie jak "Do Damszku" Swinarski chciał wystawić ale nigdy go nie wystawił, to jest Akropolis Wyspiańskiego.


Sezon Swinarski w Starym Teatrze

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

  • 20:37

    Słoniki wreszcie zwycięskie

  • 20:22

    Bezbramkowe starcie Kolejorza z Pasami

  • 17:00

    Lista Niezapomnianych Przebojów Not: 1516 z 28.04.2024

  • 17:00

    Lista Niezapomnianych Przebojów Not: 1515 z 14.04.2024

  • 13:05

    50 lat muzycznej awangardy

  • 20:46

    Uwaga kierowcy - utrudnienia na obwodnicy Krakowa. Między węzłami Kraków Skawina a Kraków Południe w stronę Tarnowa… https://t.co/aWCDRAdztU

  • 18:19

    Kraków: prokuratura złożyła apelację od wyroku dla aktora Jerzego S. https://t.co/4IBqL4fLxF

  • 15:39

    #PomysłNaMajówkę w Bobowej. Choć Żydzi nie powrócili do miasteczka na stałe po II wojnie światowej, to jednak samo… https://t.co/KDQZOGN34I

  • 13:55

    RT @Kamil_Wszolek: Jak przygotować dziecko do życia w sieci? O tym porozmawiam dziś z Magdaleną Bigaj autorką książki "Wychowanie przy ekr…

  • 12:33

    W maju w Pobiedniku Wielkim startuje 60. Lot Południowo-Zachodniej Polski im. Franciszka Żwirki https://t.co/p8YpCu8qgJ

  • 11:03

    Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 783. W Makowie w powiecie miechowskim doszło do zderzenia trzech samochodów: cię… https://t.co/vHPqQzgNvM

  • 10:11

    #RozmowaRadiaKraków @Lukasz_Kmita: Rozważam wydanie rozporządzenia ws. zakazu przebywania na terenach zagrożonych z… https://t.co/IK9DHSKekF

  • 09:44

    Pojawiło się nowe zapadlisko na os. Gaj w Trzebini https://t.co/S6agoI2Hw1

  • 09:21

    Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 955. W Sułkowicach w powiecie myślenickim doszło do zderzenia dwóch samochodów o… https://t.co/2WKuvfJcrm

  • 08:54

    Piękna pogoda przyciągnęła w weekend turystów w Tatry. Ratownicy mieli ręce pełne roboty https://t.co/FkW6kCjZeH

  • 08:13

    RT @j_banka: Porannym gościem @RadioKrakow będzie dzisiaj małopolski wojewoda @Lukasz_Kmita @Malopolski_UW . Zapraszam o 8.16. https://t.co…

  • 07:56

    RT @BartMaziarz: Planowana przy @Grupa_Azoty spalarnia śmieci nie ma jeszcze decyzji środowiskowej, ale @GKadzielawski w rozmowie z @RadioK…

  • 07:27

    Synoptyk IMGW: początek tygodnia pochmurny i z deszczem https://t.co/txUCfQB0px

  • 18:05

    73 zakażenia koronawirusem; bez przypadków śmiertelnych osób z COVID-19 https://t.co/6G6r9bRt7B

  • 16:37

    Podhale: sezon pasterski uroczyście zainaugurowany; owce poświęcone https://t.co/blorc5sabb

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię