W gronie panelistów debaty „Sztuka i... naród” znaleźli się: Andrzej Celiński – polityk, b. minister kultury, Jan Klata – reżyser teatralny, dyrektor Narodowego Starego Teatru w Krakowie, RobertKostro – historyk, dyrektor Muzeum Historii Polski w Warszawie i Bronisław Maj – poeta, eseista. Spotkanie prowadził prof. dr hab. Jacek Purchla, kierownik Katedry Historii Społecznej i Gospodarczej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, dyrektor Międzynarodowego Centrum Kultury.

Prof. Purchla prowadzący debatę pytał zaproszonych do dyskusji o postrzeganie przez nich sztuki narodowej. Bronisław Maj przywoływał pismo „Sztuka i naród” którego autorzy (między innymi T. Gajcy, A. Trzebiński) wyrażali pogląd, że organizatorami myśli narodu są artyści. „Ich wizja sztuki była też wizją ich rzeczywistości – gorąco wierzyli że jedynym czynnikiem który jest w stanie sprzeciwić się nacjonalizmowi, jest sztuka. Dla nich walor estetyczny sztuki schodził na drugi plan” przypominał Bronisław Maj. Czym jest sztuka narodowa, dlaczego waga tradycji jest tak ogromna? Z takimi pytaniami próbował się zmagać Andrzej Celiński. Były minister kultury, przyznał że trudno jest dziś spokojnierozmawiać o sztuce narodowej. To co łączymy z tym przymiotnikiem, łączymy często zbyt emocjonalnie- przypominał Celiński.

Robert Kostro zwracał uwagę na świadomość historyczną polaków. Czy wydarzenia XVIII wieku znamy tylko z „Ogniem i mieczem” a realia oporu w czasie II Wojny Światowej z filmów Hoffmana? Kostro podkreślał że sztuka kształtująca narodową pamięć to element spójnego kodu który skutecznie łączy naród. Elementami tego kodu jest nasze rozumienie narodowych symboli,pamięci i świadomości historycznej. Jan Klata, dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie w odpowiedzi na wątek poruszony przez Kostro przywoływał jak znaczące może być wykorzystywanie narodowych symboli narodowych przez inne nację. „Pokazywanie Anglikom Hamleta przez nasz pryzmat narodowy jestnaszym obowiązkiem”przypominał Klata.

(Małgorzata Nieciecka)