Zarząd Dróg twierdzi, że oznakowanie w wielu przypadkach było błędne, stawiano je niezgodnie z terminem lub w sposób niedbały. W związku z tym firmy otrzymały po ponad 2 mln zł kary. Przedsiębiorstwa uznały jednak, że zostały one naliczone bezpodstawnie, a problemy z oznakowaniem nie wynikały z ich winy.
Teraz, jak informują urzędnicy, kolejne kary naliczono w związku z zerwaniem umów z przyczyn leżących po stronie wykonawcy.