Patryk Jaki ma wystartować do Parlamentu Europejskiego z trzeciego miejsca listy Zjednoczonej Prawicy w Małopolsce i Świętokrzyskiem. Listę kandydatów otwiera wicepremier Beata Szydło, drugie miejsce przypadło obecnemu posłowi PiS do PE Ryszardowi Legutce, a z czwartej pozycji wystartuje poseł PiS Dominik Tarczyński.

"Kraków, Małopolska, Ziemia Świętokrzyska siłą rzeczy są dla mnie szczególnie bliskie (…). Bardzo mi zależy, żeby ta ziemia miała naprawdę znakomitego, bardzo skutecznego i sprawnego reprezentanta w Parlamencie Europejskim, żeby Polska miała właśnie takiego sprawnego i kompetentnego przedstawiciela w Parlamencie Europejskim - pochodzącego z Ziemi Małopolskiej i Świętokrzyskiej z wyboru" - mówił Ziobro na wspólnej konferencji z Jakim.

Dodał, że o Jakim może mówić w samych superlatywach. "Jeśli chodzi o jego kompetencje, zaangażowanie, pracowitość, wolę walki dla Polski, dla ważnych spraw, które będą rozstrzygane w Parlamencie Europejskim" – dodał.

Zdaniem szefa resortu sprawiedliwości, Bruksela jest dziś polem bitwy o wymiar sprawiedliwości. "O to, czy Polska ma prawo reformować sądownictwo i wymiar sprawiedliwości tak, by Polacy mieli przekonanie, że te sądy służą ludziom, a nie tylko interesom nadzwyczajnej kasty" - mówił, oceniając, że walka o wymiar sprawiedliwości jest również walką "o wizję Europy".

„O to, czy poszczególne państwa mają prawo kształtować własny wymiar sprawiedliwości zgodnie z suwerennymi zasadami, jakie regulują konstytucje, zgodnie z tym o czym mówią traktaty europejskie, czy też będzie realizowana wizja jakiegoś jednego państwa europejskiego, w którym poszczególne państwa byłyby pozbawiane suwerenności w tym obszarze” - powiedział Ziobro.

"To są niezwykle ważne sprawy i kto, jeśli nie minister Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, który w tym boju od początku uczestniczy, będzie mógł tam stawać i w sposób kompetentny, odważny, profesjonalny przedstawiać racje Polski i racje, które są ważne z punktu widzenia całego naszego środowiska politycznego, jakie reprezentujemy" - powiedział.

Parlement Europejski – kontynuował szef MS – to też miejsce upominania się o podstawowe wartości. „Dzisiaj słyszymy, że chce się w Polsce narzucać kartę LGBT+ (…). Ja sobie nie wyobrażam, żeby tego rodzaju instrukcje, które proponuje Platforma Obywatelska w Warszawie były, wbrew mojej woli jako rodzica, narzucane moim dzieciom" - mówił Ziobro, dodając, że chodzi też o kwestie małżeństw homoseksualnych i możliwości adoptowania przez nie dzieci.

„My tutaj mamy bardzo jasne poglądy, w Europie o to bitwa się toczy i potrzeba człowieka, który będzie mógł jasno, precyzyjnie, odważnie je formułować" - powiedział szef Solidarnej Polski i dodał, że Jaki w europarlamencie zajmie się także „sprawami związanymi z podstawowymi interesami gospodarczymi, rozwojem Polski”.

„My jesteśmy tam po to, i po to ma tam być minister Jaki, żeby się upominać godnie o to, co nam się należy w związku z tym, że stanowimy ważny punkt na mapie Unii Europejskiej” - powiedział Ziobro.

Partyk Jaki mówił, że ma ofertę dla mieszkańców Małopolski i województwa świętokrzyskiego: "Jeżeli postawicie na mnie w tych wyborach (…) to z całym przekonaniem, z siłą i determinacją będę walczył o wartości dla was bliskie".

Według niego Parlament Europejski i instytucje europejskie inwestują „bardzo duże środki w ideologie i biurokrację, w związku z tym Europa przestała być konkurencyjna gospodarczo z innymi kontynentami”.

Kolejnym obszarem jego zainteresowania – jak zapowiedział – będzie bezpieczeństwo i wymiar sprawiedliwości. „Nie ma silnej Polski bez suwerennego wymiaru sprawiedliwości i nie ma bezpieczeństwa obywateli, jeżeli nie będziemy traktowani na równi z innymi państwami UE. Polska nie może być traktowana jako podpaństwo” - mówił.

Kandydat do PE chce też zaangażować się w prace nad tworzeniem nowego budżetu UE. „Będę chciał zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby mieszkańcy tych regionów mogli uzyskać jak najwyższe środki na to, aby te regiony mogły się rozwijać” - zadeklarował.

Jaki pytany przez dziennikarzy, czy jego głównym konkurentem w wyborach do PE będzie wicepremier Beata Szydło czy „jedynka” na liście Koalicji Europejskiej europosłanka Róża Thun, zapowiedział, że będzie „twarda wymiana argumentów” z Różą Thun.

„Ja reprezentuję całkowicie inny pogląd na sposób reprezentowania Polski w Parlamencie Europejskim. W mojej ocenie my musimy tam bronić naszych interesów, a nie tak, jak robi to pani Róża Thun, często głosując przeciwko Polsce” - powiedział. Zapowiedział, że w trakcie kampanii wyborczej zostanie wykonana „pełna lustracja pracy Róży Thun w Parlamencie Europejskiej”.

Z Krakowa Ziobro i Jaki pojechali do Kielc. Przed nami bitwa o polskie sprawy w Brukseli, gdzie potrzebujemy mężnych i profesjonalnych wojowników – powiedział w Kielcach minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Z całą pewnością takim człowiekiem jest Patryk Jaki" – zapewnił szef Solidarnej Polski. "Będę chciał się uprzejmie zwrócić o głosy mieszkańców województwa świętokrzyskiego. Będę chciał dać gwarancję, że w sposób zdecydowany, z determinacją będę walczył o interesy polskie, jak również tych dwóch regionów w Parlamencie Europejskim" – zadeklarował Jaki.

 

Wybory do PE odbędą się w Polsce 26 maja. W całej UE wybory odbędą się w dniach 23-26 maja.

 

Katarzyna Maciejczyk/PAP/bp