- A
- A
- A
Ważą się losy miliardowych dotacji dla Małopolski
"Największe potrzeby Małopolski to modernizacja kolei i rozbudowa zakopianki" - mówił na antenie Radia Kraków chrzanowski poseł Tadeusz Arkit z Platformy Obywatelskiej."Można się cieszyć z pierwszej przymiarki podziału unijnych pieniędzy na najbliższe lata, ale trzeba też dobrze zaplanować jak je wydać" - tak małopolski poseł PO Tadeusz Arkit komentował na antenie Radia Kraków informacje o rekordowo wysokiej kwocie przeznaczonej dla Małopolski.
Poranny gość Radia Kraków zastrzegł jednak, że kwota sięgająca niemal 2,5 miliarda euro, które Małopolska miałaby otrzymać z unijnych pieniędzy w latach 2014 - 2020 to nie jest jeszcze ostateczna decyzja. Wspólnotowy budżet musi zaakceptować Parlament Europejski, później polski rząd zdecyduje ostatecznie o podziale całej kwoty przyznanej naszemu krajowi.
"Małopolsce ma przypaść niemal 2,5 miliarda euro. To ponad 400 milionów więcej niż w poprzednim rozdaniu. Można się z tego cieszyć, ale trzeba już zacząć planowanie jak wykorzystać te pieniądze" - mówił na naszej antenie poseł Arkit. Jego zdaniem głównym problemy naszego regionu to te, dotyczące transportu.
Według posła potrzebna jest m.in. rozbudowa zakopianki. Pieniądze powinny iść też na inwestycje kolejowe. Arkit podał przykład trasy Oświęcim - Kraków, której przebudowa mogłaby pozwolić na odciążenie drogi. Sporo pieniędzy - zdaniem posła PO - powinno iść ma wsparcie firm, głównie innowacyjnych technologii. "Więcej od Małopolski ma przypaść tylko Śląskowi" - to daje szanse na lepszą współpracę obu regionów - przyznał Arkit.
Zapis porannej rozmowy w Radiu Kraków
Jacek Bańka: Jest Pan zaskoczony roszadami w rządzie, spodziewał się Pan, że będą większe?
Tadeusz Arkit, Platforma Obywatelska: Nie, ja myślę, że tutaj emocje wzbudziły media w momencie kiedy pan premier powiedział, że roszady będą dotyczyć również ministrów konstytucyjnych. Naturalnie zaczęły się dywagacje na ten temat.
Czyli co, góra urodziła mysz?
- Nie. Myślę, że emocje, które zostały spowodowane kilka dni przed decyzją o debacie publicznej, były przedwczesne i w sporej mierze zbędne.
Kolejny krakowianin, małopolanin w rządzie, pytam o nowego ministra MSW, Bartłomieja Sienkiewicza.
- Mnie jako małopolanina to też w jakimś stopniu cieszy, ale pierwsza sprawa, która zawsze takim nominacjom przyświeca to jest kwestia kompetencji. Jestem przekonany, że właśnie kompetentny małopolanin będzie dobrze piastował odpowiedzialną funkcję.
Małopolska po 2014 roku dostanie pół miliarda więcej w porównaniu do poprzedniego okresu finansowania...
- To nie są jeszcze ostateczne decyzje, ale trzeba się cieszyć i już teraz zacząć odpowiedzialne planowanie. Musimy spożytkować te środki w sposób dający zastrzyk rozwojowy na kolejne lata, kiedy tych pieniędzy będzie zdecydowanie mniej. Będziemy musieli sobie sami radzić, dzięki temu, że zbudujemy dobrą pozycję prorozwojową.
Jak Małopolska powinna wykorzystać pieniądze unijne, żeby po 2020 roku te inwestycje procentowały?
- Ważna jest kontynuacja modernizacji sieci dróg, między innymi zakopianki. Trzeba też zainwestować w transport kolejowy. Mieszkam w Libiążu i linia Oświęcim-Kraków w zdecydowanej części mogłaby odciążyć również tamte drogi. Drugie wyzwanie to wsparcie podmiotów prywatnych, które tworzą miejsca pracy, mają dobre projekty, głównie w obszarze innowacyjności.
To skoro pan mówi o poprawie komunikacji, to może tak w duchu Pan liczył, że minister Nowak zostanie odwołany?
- Nie, nie liczyłem na to. Myślę, że minister Nowak również rozumie problem Małopolski.
Wróćmy do pieniędzy unijnych. Więcej od nas dostanie tylko Śląsk, co w sumie też powinno nas cieszyć, bo od dawna mówi się o ponadregionalnych inwestycjach Małopolski i Śląska. Na czym ta współpraca powinna się opierać? Panu do Śląska zdecydowanie z Libiąża bliżej...
- Tutaj należy się cieszyć z tego, że będziemy mieć wspólnie ze Śląskiem duże pieniądze. Już od dłuższego czasu marszałkowie, regiony Małopolska i Śląsk współpracują ze sobą, budują wspólne strategie. Generalna strategia współpracy obu regionów opiera się w dużej mierze na współpracy ośrodków naukowych.
Wie Pan ile Pan zapłaci za wywóz śmieci po pierwszym lipca?
- Jeszcze nie ma uchwały, natomiast jest już propozycja, która będzie poddana do dyskusji zapewne związku międzygminnym, bo u nas związek międzygimnny Chrzanowa, Libiąża i Trzebini będzie realizował te zadania. Jeżeli dobrze pamiętam, w obszarze propozycji to jest 9,50zł od osoby.
Jest Pan współautorem ustawy śmieciowej, przed którą drży część samorządowców. jeśli wierzyć niektórym samorządowcom, po pierwszym lipca czeka nas chaos,
- W momencie, kiedy wprowadza się zupełnie nowy system, pojawia się wiele problemów wynikających z tego, że mieszkańcy też nie do końca rozumieją nowe zmiany. Myślę, że bardzo ważną rzeczą jest edukacja.
Nikt nie kwestionuje samej ustawy śmieciowej, tyko konkretne zapisy. Na przykład w Krakowie, MPO chciałoby, żeby opłata w zabudowie jednorodzinnej była naliczana od powierzchni mieszkania, powierzchni domu. Z Pana perspektywy w ten sposób cenę za reformę w Krakowie mieli ponieść mieszkańcy domków jednorodzinnych, tak to można odbierać?
- Z tego co wiem, w Krakowie jest dyskusja również o tym, żeby w domkach jednorodzinnych ta opłata była jako pogłówne, czyli od osoby, tak mi się wydaje.
Tak, to jest ten ostatni pomysł.
- Miałem okazję niedawno rozmawiać z kilkoma radnymi Platformy Obywatelskiej, którzy są nakierowani na to, żeby z jednej strony poprzeć całą ideę reformy i wdrożyć ją sprawnie, ale z drugiej strony zdają sobie sprawę z tego, że trzeba szukać rozwiązań, które są najmniej niesprawiedliwe bo dobrze wiemy, że nie znajdziemy rozwiązania takiego, które wszystkich zadowoli.
Ideą tego, co czynimy jest, by wszyscy za kilka lat mogli powiedzieć, że są zadowoleni ponieważ rozwiązania doprowadziły do tego, że mamy lepsze środowisko, 70% podatników uczciwie płaci za śmieci, ale jak idziemy na spacer do lasu to depczemy po śmieciach.
Na koniec prośba o radę dla samorządowców krakowskich, jaką metodę naliczania opłaty śmieciowej wybrać w mieście, w którym mamy całą masę studentów, osób niezameldowanych?
- Wydaje mi się, że najlepszą metodą i najbardziej sprawiedliwą, jest metoda naliczania w zależności od ilości zużytej wody. Taką metodę wprowadził Szczecin. Jest ona obiektywna ponieważ ilość zużytej wody jest wprost proporcjonalna do ilości osób, które zamieszkują konkretny metraż. Z tego co wiem, w Krakowie ta metoda nie jest już rozważana. Podoba mi się również pomysł, który został uchwalony we Wrocławiu, gdzie wprowadzono opłaty od powierzchni. Dotyczy to wielorodzinnych zabudowań, m.in. spółdzielczych bloków, do 27 m2 na osobę płaci się od metra kwadratowego – to jest ustalona stawka. Powyżej tego metrażu, przypadającego na osobę, jest odpłatność już od osoby. Wprowadziliśmy ostatnio nowelizację ustawy. Jest już podpisana przez prezydenta, pozwala na dużo większą elastyczność. Myślę, że warto by było się nad tą metodą również zastanowić, nie tylko w Krakowie.
(Marek Solecki/jg)
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
18:57
Pożar w restauracji na Krupówkach. Trwa akcja ratunkowa
-
18:06
Napad na jubilera na osiedlu Tysiąclecia w Krakowie. Trwają poszukiwania sprawców
-
17:26
Kraków: potrącenie pieszego. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR
-
17:08
Kolejna akcja CBA w Nowym Sączu. Śledczy nie ujawniają szczegółów
-
17:06
Pogrzeb wariantów S7. Przed siedzibą GDDKiA znów protestowali mieszkańcy
-
16:48
Tajemnice obrazu z Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie. Naukowcy ustalą autora renesansowego dzieła?
-
16:30
W magistrackiej broszurze Tarnów nie informuje mieszkańców o podwyżkach, jest za to sporo o sukcesach
-
15:55
Wyzwanie dla najlepszych: ekoedukacja
-
15:37
"OPW z dronem" - wojsko wyszkoli licealistów z obsługi bezzałogowców
-
15:30
Wypadek w Inwałdzie oraz potrącenie w Libiążu
-
15:10
Dyrektor Graniczka jednak zawieszony. Kraków naprawił błąd we wniosku
-
15:04
"Odrzuceni". Klasyczny western w nowym wydaniu
-
14:26
Kardynał Grzegorz Ryś zapowiada komisję ds. nadużyć w Kościele w Krakowie
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze