Kościół ten był kiedyś wypełniony piękną polichromią Piotra Nizińskiego, który malował ją w latach 1892-1894. Niestety w latach 60. polichromia była w bardzo złym stanie i podjęto decyzję o zbiciu tynków, dlatego z tamtego czasu nie zachowało się nic. Teraz mówimy o odtwarzaniu polichromii.
Malowidła udało się odtworzyć dzięki przekazom mieszkańców i zapiskom, a także dzięki jednemu zachowanemu zdjęciu.
Projekt podobny do oryginału zatwierdziły służby konserwatorskie. Na razie namalowano 1/4 całości - cały kościół ma być gotowy na następne Boże Narodzenie.