- Zawsze jak jest burzliwa debata i radni przekraczają w opinii prowadzącego dobre zasady to najpierw jest ostrzeżenie a potem kara. Trzeba wrzucić do świnki pieniądz. Przyjęliśmy, że jest to 10 złotych - mówi Bogusław Kośmider.
Rekordzistą, który "wykupił abonament" na wpłaty do świnki jest Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu radnych PO. "Tak się dziwnie składa, że często zasilam świnkę. Mam abonament i wrzucam raz w miesiącu. Nie muszę wrzucać co drugą sesję. Nie wynika to z mojej złej woli, ale muszę rozmawiać z radnymi. Sam pomysł uważam za bardzo dobry. Zasilam świnkę z dużą przyjemnością" - podkreśla Hawranek.
Pieniądze ze skarbonki trafiają na cele charytatywne.
(Dominika Panek/ko)