- A
- A
- A
Kraków pożegnał bpa Tadeusza Pieronka. ZDJĘCIA
Bp Tadeusz był wierny Bogu, takiemu, jakiego odkrył, i za jakim poszedł – powiedział metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś w homilii podczas mszy św. na pogrzebie bpa Tadeusza Pieronka. "Jego misja zawsze była jakoś inna, ale kto wie, czy w tej inności nie trafiała w samo sedno" – dodał.Bp Tadeusz Pieronek został w czwartek pochowany w krypcie kościoła świętych Piotra i Pawła w Krakowie - zmarł 27 grudnia, miał 84 lata.
W czwartek żegnali go członkowie Konferencji Episkopatu Polski m.in. sekretarz generalny bp Artur Miziński, duchowni, władze krakowskich uczelni, politycy i wierni m.in. górale z jego rodzinnej wsi Radziechowy na Żywiecczyźnie.
W pogrzebie uczestniczyli m.in. wicepremier Jarosław Gowin (prywatnie), wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, były prezydent RP Bronisław Komorowski z żoną Anną, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, była premier i ambasador RP w Watykanie Hanna Suchocka i była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Odnosząc się do liturgii, metropolita łódzki przytoczył słowa św. Jana: "Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego".
"Świat nas nie zna, bo nie poznał Boga. Biskupa Tadeusza nie da się poznać bez znajomości Boga, nie da się go poznać do końca, bez doświadczenia tego, kim jest Pan Bóg. Nie da się zrozumieć bpa Tadeusza bez wejścia w komunię z Bogiem, bo nie chodzi o poznanie Boga, które by było teoretyczne, o teoretyczne stwierdzenie +Bóg istnieje+, nie chodzi też o to, czy ktoś zna, czy nie zna chrześcijaństwa albo Kościoła. Nie. Chodzi o takie osobiste spotkanie, aby odkryć, kim jest Bóg i kim jest w relacjach z ludźmi. Bez tego poznania – jestem głęboko przekonany – nie zrozumiemy życia bpa Tadeusza i jego zachowań, odniesień do ludzi" – powiedział abp Ryś.
"To nie jest tak, jak dzisiaj się chętnie mówi, że bp Tadeusz był wierny sobie. Bp Tadeusz był wierny Bogu, takiemu, jakiego odkrył, i za jakim poszedł" – podkreślił metropolita łódzki.
Abp Ryś przytoczył żart, jaki bp Pieronek opowiadał o sobie: "Mówił, że św. Piotr przyjmie go do nieba, chociaż zwykle biskupów tam nie wpuszcza. +Ale ty wejdź, bo co z ciebie za biskup+".
"Jego misja zawsze była jakoś inna, ale kto wie, czy w tej inności nie trafiała w samo sedno. Chociaż tak myślę, wcale niełatwo jest się w takim innym scenariuszu zawsze odnaleźć. Jeśli się odnajdywał, to myślę, że tak naprawdę dzięki głębokiej, ale też bardzo prostej pobożności" – powiedział metropolita łódzki.
Jak zaznaczył abp Ryś, "bp Pieronek był ciekawy ludzi". "Ludzie byli go ciekawi. Nie mieli poczucia, że muszą się przed nim chować, byli pewni rzeczywistego spotkania" – ocenił. Dodał, że zmarły hierarcha prezentował "styl kapłański, który nie ma dystansu, jest spotkaniem". "To jest to, co nazywamy dzisiaj dialogiem (...). Dialog jest właściwą postawą kapłańską. On się takiej postawy kapłańskiej uczył od kogoś najlepszego – mianowicie od swojego profesora, potem biskupa, arcybiskupa, kardynała i papieża, którym był Jan Paweł II" – mówił abp Ryś.
Zdaniem metropolity łódzkiego bp Pieronek "kochał miejsca, gdzie mógł poprzedzać Jezusa". "Nieraz się takie obszary w Kościele nazywa preewangelizacją, kiedy się nie od razu mówi o Jezusie, ale gdzie dokonuje się najpierw spotkanie z wzajemnym słuchaniem. To otwiera przestrzeń, żeby przywołać Jezusa (...). Myślę, że w takim kluczu można czytać jego obecność w mediach rozmaitych, nie tylko katolickich " – zaznaczył. Dodał, że kiedy spotykał się z dziennikarzami rozmawiał z nimi na każdy możliwy temat.
Abp Ryś podkreślał też zaangażowanie bpa Pieronka w dialog Kościoła z Europą.
"Nie wiem, czy jest jakikolwiek biskup w Polsce, który tyle uczynił dla dialogu między dzisiejszą Europą a chrześcijaństwem. Nie wiem, czy jest jakikolwiek biskup, który by potrafił zgromadzić tylu ludzi – i takich ludzi – do poważnej rozmowy nad Europą, do tego, że Europa, owszem, ma być z ducha chrześcijańska, ale tego się nie osiągnie przez zaklinanie rzeczywistości, a tym bardziej się nie osiągnie przez obrażanie się na tę rzeczywistość. Ona może się stać chrześcijańska w rozmowie, a ktoś ją musi prowadzić, ktoś musi do niej zaprosić ludzi. To jest to, co on robił" – powiedział metropolita łódzki.
"Księże biskupie Tadeuszu – in veritate, w prawdzie: dziękujemy" – zakończył metropolita łódzki.
Wprowadzenie trumny (tzw. importa) ze zwłokami do katedry wawelskiej i msza św. w intencji zmarłego zapoczątkowały w środę w Krakowie uroczystości pogrzebowe bpa Pieronka. Trumna ze zwłokami pozostała w katedrze przez noc, w czwartek została przetransportowana do kościoła św. Piotra i Pawła, gdzie odbyła się msza św. pogrzebowa i złożenie trumny do krypty. Czwartkowa msza odbyła się pod przewodnictwem metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego, homilię wygłosił metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.
Bp Pieronek był kanonikiem kapituły metropolitalnej na Wawelu. Przy katedrze wawelskiej mieszkał od 50 lat, tu też zmarł 27 grudnia.
Środowa msza św. odbyła się pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza, a koncelebrowana była przez abpa Marka Jędraszewskiego. Homilię wygłosił ks. prof. Jacek Urban, kanonik kapituły metropolitalnej na Wawelu. W uroczystości uczestniczyli najważniejsi przedstawiciele Kościoła polskiego, w tym m.in. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, bp polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz, a także ks. Tadeusz Rydzyk.
Na początku uroczystości głos zabrał kard. Stanisław Dziwisz. "Po raz ostatni wkroczyłeś dzisiaj w progi katedry, z którą związany byłeś od czasów seminaryjnych. W blasku królewskiej katedry mieszkałeś i pracowałeś w ostatnich kilkudziesięciu latach. Stąd patrzyłeś na Kraków, Polskę i Europę. Było to spojrzenie szerokie i odważne, pełne wiary, nadziei i miłości" – mówił krakowski metropolita senior. Podziękował także biskupowi za "dobro, nieprzeciętne zdolności umysłu i serca" i za to, że dzielił się swoimi zdolnościami, "służąc kompetentnie i ofiarnie Kościołowi i Polsce".
W homilii ks. Jacek Urban przypomniał biografię bpa Pieronka. Zauważył m.in., że bp Pieronek był przy założeniu Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) i fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Wskazał na zaangażowanie biskupa w sprawy związane z przyjęciem Polski do Unii Europejskiej.
"Wychodząc naprzeciw wyzwaniom, zaczął organizować coroczne międzynarodowe konferencje na temat miejsca Kościoła w jednoczącej się Europie, zapraszając zarówno biskupów europejskich, jak i polityków, jak i ekonomistów. Przeprowadził 16 takich konferencji w dialogu wiary i polityki, ekonomii i kultury" – mówił ks. Urban.
Jak ocenił, bp Pieronek przez całe życie spotykał się ze sprzecznymi opiniami. "Sprzeciw innych biskup budził swoim temperamentem. Był weredykiem. Mówił prosto w oczy, nie licząc się, że to, co mówi, może być dla kogoś przykre. Doktor, który przekroczył termin habilitacji po rozmowie z nim miał pełną świadomość, że niedochowanie ostatecznego terminu oznacza, że nie będzie mógł pozostać na uczelni" – powiedział ks. Urban i dodał, że biskup do studentów zwracał się tak jak do najważniejszych osób w państwie i w Kościele. "To dlatego w swoim biskupim zawołaniu umieścił +in veritate+ (pol. w prawdzie), a w herbie chustę św. Weroniki (otarła twarz Jezusa upadającego pod ciężarem krzyża – PAP)" – dodał kanonik kapituły metropolitalnej na Wawelu ks. Urban.
Jako biskup – mówił ks. Urban – nie odmawiał zaproszeń na wizytacje, bierzmowania, często błogosławił małżeństwa, chrzcił dzieci, przyjmował zaproszenia na spotkania kapłańskie, prowadził pogrzeby. Jego zdaniem biskup był postacią wielowymiarową, a jego przyszły biograf będzie miał nie lada wyzwanie. "Wiedział, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju" – mówił ksiądz i dodał, że będzie nam brakowało odwagi i niekiedy bolesnej szczerości biskupa.
Ks. Urban podkreślił, że biskup nie skarżył się, nie pamiętał złego, nie bał się wyzwań i do końca życia angażował się w różne inicjatywy, choć niektórzy mu radzili wycofanie się. "Dla jednych stał się znakiem sprzeciwu, dla innych znakiem nadziei. Kto poczuł chłód jego miecza i cofnął się, ten pozbawił się możliwości spotkania z zupełnie innym prywatnie człowiekiem i kapłanem" – powiedział kanonik kapituły metropolitalnej na Wawelu.
Tadeusz Pieronek urodził się w Radziechowach na Śląsku. W czasie okupacji rodzinę wysiedlono na Lubelszczyznę. Wraz z bratem uniknął wysiedlenia, przenosząc się na plebanię w Kętach, gdzie proboszczem był jego wujek ks. Jan Wolny. Do szkoły średniej uczęszczał w Żywcu. W 1951 r. Pieronek rozpoczął studia w Krakowskim Seminarium Duchownym. Święceń udzielił mu 26 października 1957 r. w kościele św. Michała w Krakowie miejscowy administrator apostolski i arcybiskup metropolita lwowski Eugeniusz Baziak. W 1960 r. obronił doktorat na Wydziale Prawa KUL. Później studiował też prawo cywilne w Rzymie. Po powrocie do Krakowa był m.in. wykładowcą prawa kanonicznego Wyższego Seminarium Duchownego. Habilitował się w 1975 r. na podstawie "Duplex sententia conformis w sprawach o nieważność małżeństwa w prawie kanonicznym. Studium historyczno-prawne".
Pieronek był też sekretarzem synodu duszpasterskiego archidiecezji krakowskiej, który poprowadził kard. Karol Wojtyła (1972-1979), następnie sekretarzem I synodu metropolii krakowskiej.
Na biskupa konsekrował go w 1992 r. Jan Paweł II w bazylice św. Piotra w Watykanie. Pieronek został biskupem pomocniczym nowo erygowanej diecezji sosnowieckiej.
W latach 1993-1998 był sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski. Później przez dwie kadencje (1998-2004) był rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Miał 70 lat i nie zamierzał rezygnować z aktywności. Przez lata był duszpasterzem prawników. Zajął się publicystyką. W 2009 r. został biskupem seniorem. Na emeryturze zajął się publicystyką, ale też angażował się społecznie.
(PAP/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
09:05
"Chcę zainteresować dzieci Kosmosem, by spędzić emeryturę na Marsie"
-
08:51
Pożar mieszkania w Krakowie, dwie osoby trafiły do szpitala
-
07:49
RPO o zabójstwie lekarza w Krakowie: Tragedia, która nie miała prawa mieć miejsca
-
06:56
Ostrzeżenie przed gwałtownymi burzami z silnym deszczem w południowej Małopolsce
-
22:05
Prawa zwierząt? Potrzebujemy ochrony sentientów!
-
21:58
Święto Kwitnących Sadów w Łososinie dolnej z pokazami lotniczymi
-
21:33
Oscypek i bundz wcale nie muszą skrzypieć w zębach. Tak to robią w bacówce
-
21:32
Od początku majówki zatrzymano 950 nietrzeźwych kierowców
-
20:25
Radłów: ucieczka przed policją skończyła się dla motocyklisty w szpitalu
-
20:02
Koszmar Puszczy Niepołomice w Poznaniu
-
20:01
Jak spojrzeć na Krupówki nieco inaczej? „Warto temu miejscu dobrze życzyć”
-
19:13
Abp Jędraszewski na Wawelu: miłość Polski polega na pragnieniu posiadania dzieci
-
18:21
Kolejki do wozów konnych nad Morskie Oko. "Elektryki" mało popularne
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze