Chodzi o dwie wąskie działki o powierzchni 800 metrów kwadratowych. Inwestor już od 2018 roku wysyłał do Urzędu Miasta wnioski o ustalenie warunków zabudowy, ale otrzymywał negatywne decyzje aż do kwietnia tego roku. To spotkało się z kolei ze sprzeciwem mieszkańców, którzy nie chcą, by zabudowany tam został jedyny zielony teren.
- Nie chcemy tutaj większego zagęszczenia. I tak jest ciasno. Nie ma gdzie stawiać aut. Proszę popatrzeć na ulicę. Ile tu jest samochodów? Jest problem z parkowaniem. Dokładamy blok załóżmy na 30 mieszkań. To przynajmniej 20 samochodów. Gdzie je tu zmieścić? Jak ci ludzie stąd wyjadą? Lepiej mieć drzewa niż kolejny budynek. - mówili mieszkańcy ul. Bytomskiej.
Decyzję zaskarżyła lokalna spółdzielnia mieszkaniowa "Piast". Za "nierozsądną" uznało ją także część urzędników Rady Dzielnicy Krowodrza. Wskazują, że nowe budynki diametralnie zmienią jakość życia w rejonie ulicy Bytomskiej. "Nie widzę możliwości wybudowania budynku, który będzie sprawiał komplikacje pod względem ludzkim. Ludzie by sobie patrzyli z mieszkania w mieszkanie. Poziom życia bardzo by zmalał. Mieszkańcy często podkreślali ten fakt" - mówił Marcin Grega, radny Rady Dzielnicy Krowodrza.
Miejsce budowy ma być też nieprzystosowane komunikacyjnie do takiej inwestycji. Główną przeszkodą jest wąski i niski wjazd, który już w przeszłości utrudniał przejazd służbom ratunkowym. "Ulica Bytomska nie jest drogą publiczną. To droga wewnętrzna, wąska. Wjeżdża się przez niski przejazd. Straż pożarna z dużym samochodem będzie mieć kłopot z wjazdem. Jak już wjadą, nie da się tam zawrócić" - podkreśla Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody i dodaje, że ten niewielki teren to dobre miejsce na zielony skwer dla mieszkańców.
To właśnie zakłada plan tzw. plan miejscowy. W miejsce bloków miałaby powstać zielona strefa wypoczynkowa dla mieszkańców. "Projekt ten został zaprezentowany komisji planowania przestrzennego i ochrony środowiska. Jego pierwsze czytanie ma być na sesji 31 sierpnia" - tłumaczy Kamil Popiela z Urzędu Miasta Krakowa. Ostateczna decyzja może zapaść jeszcze w tym roku.
Mieszkańcy ulicy Bytomskiej wielokrotnie sprzeciwiali się tej inwestycji i apelowali o utworzenie w tym miejscu takiej zielonej przestrzeni. Teraz o jej losie zdecydują urzędnicy.