Wadze gminy kontra mała szkoła dla siedmiorga dzieci w spektrum autyzmu
Wielki spór o gminną dotację dla Niepublicznej Szkoły Podstawowej Intropatia w Gdowie koło Wieliczki. Wójt odmówił przyznania ponad 800 tysięcy złotych, które miały w dużej części sfinansować działanie placówki w całym 2026 roku. Powód - wniosek szkoły wpłynął nie tam, gdzie trzeba, a w dodatku bez wymaganego podpisu elektronicznego. Pomimo uzupełnienia dokumentów wójt jest nieugięty.
Obie strony - zarówno urzędnicy, jak i władze szkoły - przedstawiają własne argumenty. Fundacja Akademia Intropatia, prowadząca w Gdowie szkołę dla dzieci w spektrum autyzmu i z niepełnosprawnościami, miała czas na złożenie wniosku o dotację na przyszły rok do 30 września. Wniosek wpłynął w terminie, ale trafił do Gdowskiego Centrum Obsługi Oświaty, a nie bezpośrednio do urzędu gminy, i nie został opatrzony podpisem elektronicznym. Co istotne, urząd nie wezwał placówki do uzupełnienia tych braków.
Sprawa pozostaje nierozstrzygnięta, a rodzice boją się o przyszłość szkoły
Dzień później – 1 października – szefowa fundacji, Joanna Stoch, dostarczyła kompletną, papierową wersję dokumentu. Mimo to wójt odmówił przyznania dotacji, a informacja o odmowie dotarła do fundacji dopiero 7 listopada. Sprawa pozostaje nierozstrzygnięta, a rodzice boją się o przyszłość szkoły. Trzy mamy, z którymi rozmawiała nasza reporterka, podkreślają, że ich dzieci nigdzie nie czuły się tak dobrze, jak w Intropatii.
Moje dziecko trzy lata temu przyszło tu tak straumatyzowane, że przez półtora roku musiałam siedzieć za drzwiami, żeby w ogóle zostało na 2–3 godziny. Nie dopuszczę, by urząd po raz drugi odesłał je do przypadkowej szkoły, z ryzykiem, że wszystko wróci do punktu wyjścia.
W poprzedniej szkole Mateusza zostałam postawiona pod ścianą. Sugerowano, że powinnam zabrać dziecko, bo przeszkadza. Szukałam nowej placówki wszędzie – dopiero tutaj znalazłam odpowiednie miejsce.
Moja córka świetnie się tu czuje, chętnie chodzi na zajęcia. Nie ma już nerwów ani płaczu, że nie pojedzie do szkoły.
"Urzędnicy to też ludzie"
Uzasadniając odmowę, wójt Gdowa Zbigniew Wojas wskazał, że fundacja nie spełniła wymogów formalnych. Podkreślił, że to nie pierwszy taki przypadek. Najważniejszy - jego zdaniem - jest brak uzasadnienia prośby o przyjęcie wniosku po terminie, czyli brak informacji o planowanej liczbie uczniów na rok szkolny 2025/2026, która jest podstawą do wyliczenia dotacji. Julita Natkaniec, dyrektor Gdowskiego Centrum Obsługi Oświaty, dodaje, że ani szkoła, ani fundacja po złożeniu pisma nie kontaktowały się z urzędem gminy.
Urzędnicy to też ludzie. Zamiast komunikować się za pośrednictwem mediów, lepiej było po prostu przyjść i porozmawiać po otrzymaniu uzasadnienia wójta. Szkoła działa od 2021 roku i już drugi raz zdarzyło się niedopełnienie formalności. W 2023 roku wójt wziął pod uwagę, że to placówka dla dzieci z orzeczeniami, i przychylił się do prośby.
Po odmowie dotacji rodzice siedmiorga uczniów Niepublicznej Szkoły Podstawowej Intropatia zaczęli nagłaśniać sprawę. Powstała petycja do wójta Zbigniewa Wojasa i radnych gminy o przyznanie środków dla placówki. Podpisało ją już około tysiąca osób z powiatu wielickiego. Joanna Stoch, szefowa fundacji, zapowiada, że będzie walczyć o pieniądze wspólnie z prawnikami. Szkoła nie poradzi sobie bez ponad 800 tys. zł dotacji - inaczej rodzice musieliby pokrywać jej równowartość w formie czesnego.
Nie dopuszczam, by w tym kraju błąd formalny - zwłaszcza że nikt mnie oficjalnie nie wezwał do jego uzupełnienia - decydował o życiu siódemki dzieci. Może dla gminy siedmioro uczniów z orzeczeniami to niewiele, ale dla nas to dzieci wymagające opieki i edukacji. Dlatego powstała petycja.
O komentarz poprosiliśmy także wójta gminy Gdów, Zbigniewa Wojasa. Do chwili publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.