Zgodnie z jego decyzją - prawie połowa przepisów przestanie obowiązywać po upływie 18 miesięcy od ogłoszenia wyroku.



Jeśli Sejm nie przygotuje w tym czasie nowej ustawy, działkami będą mogli dysponować właściciele gruntów, czyli w dużej mierze samorządy. W Krakowie ogródki działkowe zajmują prawie 500 hektarów, z tego 90 należy do miasta.



Magistrat na razie nie opracował planu, w jaki sposób zagospodaruje tereny, jeśli będzie miał taką możliwość - mówi Anna Trembecka, zastępca dyrektora wydziału skarbu krakowskiego magistratu.

"Właściwie w każdej dzielnicy znajdują się te tereny, często mają dość ciekawą lokalizację. Trudno w tej chwili mówić jakie będą losy tych terenów, natomiast szczegółowo miasto zapozna się z uzasadnieniem Trybunału Konstytucyjnego i na tle tych uwag będziemy rozważać możliwość uregulowania w jakiś sposób prawa do tego terenu" - wyjaśnia Trembecka.

W orzeczniu Trybunał zwrócił uwagę na szczególny status Polskiego Związku Działkowców, który uniemożliwia kontrolę władz samorządowych nad organizacją, jak ma to miejsce w przypadku każdego innego stowarzyszenia. Polski Związek Działkowców zarejestrowany w Warszawie formalnie podlegał warszawskiemu samorządowi, ale ten od kilku lat próbuje skutecznie egzekwować nadzór statutowy nad organizacją.



Trybunał zakwestionował również preferencyjne traktowanie Polskiego Związku Działkowców przy przekazywaniu gruntów w użytkowanie wieczyste, jak również zwolnienia podatkowe dla PZD.



Według działaczy Polskiego Związku Działkowców, Trybunał Konstytucyjny skrzywdził polskich działkowców. Związek posiada monopol na zarządzanie ogródkami działkowymi w Polsce. Trybunał zakwestionował 24 punkty ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych i nakazał ich nowelizację.



Prezes PZD Eugeniusz Kondracki podkreśla, że choć formalnie gruntami zarządza Polski Związek Działkowców, to tak naprawdę korzystają z tego prawa członkowie związku, a nie sama organizacja. Uchylenie 24 artykułów ustawy oznacza dla nich znaczne ograniczenie ochrony prawnej, którą gwarantowała ustawa.



W oficjalnym stanowisku Związku w sprawie orzeczenia Trybunału, które przedstawiła Izabela Ożegalska, sędziom trybunału zarzucono wiele błędów. Stwierdzono między innymi, że posiłkowano się ekspertami, którzy byli bądź niekompetentni, bądź skompromitowani wcześniejszą działalnością w PZD. Dwóm członkom trybunału zarzucono brak bezstronności. To zdaniem związkowców dowód na utratę dobrego imienia przez TK.



Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest niepokojące - ocenia Bartłomiej Piech, prawnik Polskiego Związku Działkowców. Z upływem 18 miesięcy wygaśnie byt związku. To oznacza, że grunty, którymi zarządza mogą zostać skomunalizowane i sprywatyzowane, jeśli posłowie w porę nie uchwalą nowej ustawy. Zdaniem Bartłomieja Piecha, takie działania są podobne do działań stosowanych na Białorusi.



Pod orzeczeniem znalazły się dwa zdania odrębne członków Trybunału: Marka Kotlinowskiego oraz Andrzeja Wróbla.



(Joanna Porębska/AR/jp)