Tylko w Brzeszczach do szkoły kształcącej specjalistów do pracy pod ziemią zgłosiło się już ponad 250 absolwentów gimnazjów. Uczniów kopalnia kusi dobrymi zarobkami i gwarancją pracy po skończeniu nauki.

Dyrektor szkoły Anna Kasprzyk - Hałat podkreśla, że najwazniejsza jest gwarancja zatrudnienia, ale także to, że młodzi ludzi zaczynają jeszcze w szkole dobrze zarabiać. " Spotykamy się pod bankomatem i młodzież nie ma żadnych kompleksów" - mówi dyrektor technikum.

Podobne zainteresowanie jest w technikum górniczym w Libiążu. Tam do jednej klasy zgłosiło się blisko 80 gimnazjalistów. Z powodu tak dużego zainteresowania zawodem górnika, szkoła planuje otworzyć dodatkowe klasy.

Marek Mędela/bp