"Przede wszystkim to nie będzie pomnik. Nie będzie cokołu. To będą idące sylwetki spoglądające w stronę galerii, czyli w kierunku ludzi przybywających do Krakowa" - mówi Radiu Kraków senator Bogdan Klich.
"Uważam że to bardzo dobry pomysł, niezależnie od uhonorowania znamienitych postaci, rzeźby w skali naturalnej są znakomitą próbą naturalnego zaistnienia w przestrzeni miejskiej bez elementów monumentalnych - taką opinię o pomnikach Bohdana Lisowskiego usłyszeliśmy od prezesa krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. - Mamy już kilka dobrych przykładów takich działań w Krakowie: rzeźba przedstawiająca Piotr Skrzyneckiego przed kawiarnią "Vis à vis" czy krzesła na placu Bohaterów Getta autorstwa naszych kolegów architektów Piotra Lewickiego i Kazimierza Łataka. Rzeźby tego typu stanowią też element zaskoczenia widza i siłą rzeczy zmuszają do refleksji, poprzez swoją dyskrecję i brak nachalnej ekspozycji. Działania takie są od lat zauważalne na często stanowiąc swoistą grę miejską jak wrocławskie krasnale, lub też przyjmując formę żartu jak rzeźby Viktora Hulika w Bratysławie czy szereg rzeźb w czeskiej Pradze".
Miasto jednak niewiele może zrobić, bo plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego, na którym miałyby stanąć instalacje, należy do Galerii Krakowskiej. Właściciel tych gruntów nie sprzeciwia się pomysłowi senatora. Problem w tym, że nie ma jednak chętnych na wyłożenie pieniędzy na takie pomniki.
Pomniki miałyby stanąć nieopodal absydy upamiętniającej Jana Nowaka-Jeziorańskiego, na tyłach dawnego budynku poczty. Miałyby być zrobione na wzór pomnika gen. Sikorskiego w Inowrocławiu:

Pomnik gen. Sikorskiego w Inowrocławiu. Zdjęcie z archiwum senatora Klicha

Absyda upamiętniająca Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Fot. Dominika Panek
Oto treść listu, który skierowano do prezydenta Krakowa, Jacka Majchrowskiego:
"Szanowny Panie Prezydencie,
My, niżej podpisani, popieramy inicjatywę Senatora Bogdana Klicha przedstawioną Panu Prezydentowi ponad rok temu, a dotyczącą umieszczenia przy Placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Krakowie sylwetek Władysława Bartoszewskiego oraz Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Obie te znakomite postaci symbolizują polską drogę do wolności i losy milionów Polaków na przestrzeni ostatniego stulecia. Obie też wyrażają wartości, bez których nie da się budować nowoczesnego polskiego patriotyzmu i krzewić wśród młodzieży postawy odpowiedzialności za kraj.
Jesteśmy przekonani, że obecny trudny czas dla Naszej Ojczyzny wymaga od władz Naszego Miasta odważnej decyzji.
Uważamy, że zaproponowane przez Senatora Klicha miejsce, jak i forma upamiętnienia Władysława Bartoszewskiego i Jana Nowaka-Jeziorańskiego są właściwe".
Pod listem podpisali się m.in.: ks. Adam Boniecki, prof. Zbigniew Ćwiąkalski, Andrzej Seweryn, Henryk Woźniakowski, prof. Andrzej Zoll, Adam Zagajewski.
Przypomnijmy, że na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego stanąć ma także pomnik płk. Ryszarda Kuklińskiego. WIĘCEJ
(Dominika Panek/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: