Reanimacja trwała ponad godzinę, ale życia 18-latka niestety nie udało się uratować. Chłopak stojąc w wodzie najprawdopodobniej poślizgnął się. Siostra, która była obok natychmiast zawiadomiła ratowników - ci jednak nie mogli odnaleźć chłopaka. Udało im się to dopiero po godzinie płetwonurkom ze straży pożarnej, ale niestety było już za późno.



W sobotę w Zalewie Kryspinowskim utonął 41 latek. W sumie od początku lata woda pochłonęła w Małopolsce 12 ofiar.



(Joanna Porębska/jp)