- Uznaliśmy, że ten najcenniejszy polski zabytek szczególnie zasługuje na te datki. To były prace w nawie głównej katedry, przy odkrytych tam średniowiecznych malowidłach i przy cennych, nowożytnich tkaninach. Oba przedsięwzięcia są bardzo wysokiej klasy pod względem konserwatorskim - mówi Maciej Wilamowski, dyrektor SKOZK-u.
Wilamowski dodaje, że SKOZK wciąż szuka gospodarza dla ostatniej mosiężnej skarbony. Musi to być miejsce uczęszczane przez turystów i strzeżone (monitorowane i zamykane na noc).
(Magdalena Zbylut/ko)