Sprawa dotyczy zaginięcia mieszkanki Krakowa Grażyny H. w lipcu 2004 r., której zwłoki zidentyfikowano w 2014 r. Jak informowała małopolska policja, do nowych ustaleń w śledztwie doszło w wyniku współpracy policjantów z Archiwum X, zajmującego się badaniem niewyjaśnionych zbrodni, z krakowską prokuraturą.

Na podstawie tych ustaleń w kwietniu br. zarzut zabójstwa prokuratura postawiła 35-letniemu synowi ofiary Michałowi H. oraz jego 31-letniej konkubinie Katarzynie Z.

Podejrzani złożyli obszerne wyjaśnienia, w których nie przyznali się do winy. Prokuratura wystąpiła do sądu o aresztowanie ich na trzy miesiące. Na początku kwietnia sąd nie uwzględnił tych wniosków i nie zastosował również żadnych innych środków zapobiegawczych wobec podejrzanych.

Jak informowała wówczas rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Beata Górszczyk, sąd uznał, że nie zostało wystarczająco wykazane duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im czynów.

Zdaniem prokuratury, ciąg poszlak, wymienionych we wniosku o areszt wskazuje, że podejrzani dopuścili się zarzucanej im zbrodni i areszt powinien być stosowany, dlatego złożyła zażalenie. Nie zostało ono jednak uwzględnione przez sąd.

Jak podawała prokuratura, czterdziestokilkuletnia majętna mieszkanka krakowskich Grzegórzek Grażyna H. zaginęła w połowie lipca 2004 r. Według relacji syna, który zawiadomił policję, dzień wcześniej wyszła rano na zakupy na pobliski plac targowy i ślad po niej zaginął. Prowadzone na szeroką skalę poszukiwania policji nic nie dały.

W 2005 r. sprawa zaginięcia kobiety trafiła do krakowskiego Archiwum X. "Przeprowadzona analiza kryminalna wykazała, że kobieta została zamordowana, ale prowadzone w latach 2006-2007 akcje poszukiwawcze zwłok nie przyniosły rezultatu. Nie było także podstaw do postawienia komukolwiek zarzutów, dlatego śledztwo zostało umorzone.

Przełom nastąpił pod koniec 2014 r. dzięki wykorzystaniu nowoczesnego systemu GENOM (system identyfikacji osób i zwłok na podstawie kodu DNA), do którego włączono dane genetyczne krewnych osób zaginionych. Porównanie kodu osób zaginionych z danymi niezidentyfikowanych zwłok wykazało, że ciało znalezione na początku sierpnia 2004 r. u podnóża Góry św. Benedykta na krakowskim Podgórzu może należeć do Grażyny H. Zwłoki znalazł wówczas przechodzień. Były w stanie rozkładu i zostały pochowane w bezimiennym grobie. Śledztwo zostało umorzone, gdyż uznano, że był to nieszczęśliwy wypadek i że zgon nastąpił w wyniku upadku z kilkudziesięciu metrów.

W 2015 r., po dodatkowych badaniach porównawczych potwierdzono, że ciało znalezione w kamieniołomie to zwłoki zaginionej Grażyny H. Po analizie dokumentacji obrażeń ciała i kości denatki biegły ustalił, że zwłoki po upadku były przemieszczane. Na tej podstawie prokuratura podjęła na nowo śledztwo w sprawie zabójstwa.

Według śledczych, przypadek Grażyny H. był jedną z bardziej skomplikowanych spraw prowadzonych przez krakowskie Archiwum X.

 

 

 

(PAP/ko)