Celem przedsięwzięcia jest nie tylko uprzątnięcie tysięcy ton odpadów, ale też edukacja i zmiana nawyków. – Chodzi o to, by królowa polskich rzek była czysta – podkreślają organizatorzy.
Najczęściej zbierane śmieci to plastikowe i szklane opakowania, szczególnie jednorazowe. – Ponad 50% tych śmieci to opakowania plastikowe, 30% – szklane, głównie po alkoholach. Do tego dochodzą opony – potworny materiał dla środowiska – mówi ekolog i pomysłodawca akcji Dominik Dobrowolski. Dodaje, że wiele z tych odpadów nie będzie objętych systemem kaucyjnym, co oznacza, że nadal będą zanieczyszczać rzeki.
Współorganizator akcji Przemysław Przybylski zwraca uwagę na globalny problem: – Co minutę do oceanów trafia 20 ton plastikowych śmieci. Rozdrabniają się one na mikroplastik, który wiąże toksyczne substancje i trafia do łańcucha pokarmowego – ostrzega.
Organizatorzy zachęcają nie tylko do włączenia się w sprzątanie, ale również do zmiany codziennych nawyków – rezygnacji z jednorazowych opakowań i segregacji odpadów. Dla zarejestrowanych grup przewidziano wsparcie finansowe, m.in. na zakup sprzętu potrzebnego do sprzątania.
Zapisy trwają. Szczegóły na stronie: www.mniejplastiku.pl.