Powołując się na doniesienia lokalnych mediów, Śpiewak opowiada w nim o swoich podejrzeniach dotyczących między innymi pożaru miejskiego archiwum oraz przemyśleniach dotyczących nieprawidłowości i afer z udziałem urzędników krakowskiego magistratu.
Sąd ma rozstrzygnąć, czy treść filmu opublikowanego przez Śpiewaka obraża i zniesławia prezydenta Krakowa. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Jak napisał w wiadomości prasowej Jan Śpiewak, we wtorek będzie miało miejsce przesłuchanie Katarzyny Zapał i Anity Wójcik z dyrekcji Zarządu Budynków Komunalnych oraz Katarzyny Izdebskiej z Zarządu Cmentarzy Komunalnych. Zeznawać będzie również Katarzyna Król była wiceprezydent Krakowa. W środę odbędzie się natomiast przesłuchanie byłej wiceprezydent i obecnego wiceprezydenta Krakowa: Elżbiety Koterby i Bogusława Kośmidra.
"Zarówno Elżbieta Koterba, jak i Katarzyna Izdebska mają zarzuty o charakterze korupcyjnym związane z ich pracą dla krakowskiego magistratu. Katarzyna Król wręczyła łapówkę w celu otrzymania pracy w krakowskim magistracie. Natomiast Katarzyna Zapał i Anita Wójcik nadzorowały nieruchomości komunalne, gdy wybuchła afera z ustawianiem przetargów na najem i sprzedaż miejskich lokali, w której postawiono zarzuty blisko 30 osobom. Mężowie dwóch dyrektorek ponadto kupili na miejskim przetargu miejską kamienicę dużo poniżej rynkowej wartości. Przeglądając nazwiska i historię wezwanych przez Jacka Majchrowskiego świadków można mieć poważne wątpliwość nad kim powinien odbyć się ten sąd. Nie dziwi, że prezydent Krakowa nie chce ujawnienia procesu" - mówi Śpiewak.