"Uchwała wychodzi naprzeciw restauratorom. Zlikwidowaliśmy podział dzielnicowy, zwiększyliśmy ilość punktów sprzedających alkohol w gastronomii na 1225, natomiast ilość punktów sprzedajacych alkohol detaliczny zostawiliśmy na tym samym poziomie, czyli 1275. Wprowadziliśmy też konsultacje społeczne, które będą odbywały się co kwartał i pozwolą kontrolować limity" - mówi Rafał Komarewicz z klubu Przyjazny Kraków
Krakowscy restauratorzy twierdzą, że ta uchwała wystarczy tylko na kilka miesięcy. Już teraz w kolejce po koncesje czeka ponad osiemdziesiąt restauracji. Przed rozpoczęciem sesji Rady Miasta, restauratorzy po raz kolejny protestowali przed budynkiem magistratu.
"Zamykacie nasze firmy! Rozliczymy was w wyborach! W tym momencie limity na koncesje są wyczerpane, a wrzucanie do jednego worka gastronomii i całodobowych sklepów monopolowych jest nieuzasadnione. Wcześniej czy później, bez zmiany uchwały, każdy z nas utraci koncesję na jakiś czas" - mówili restauratorzy.
(Dominika Baraniec/ew/ar)
Obserwuj autorkę na Twitterze: