Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Pomnik przyrody pod Wawelem ze specjalną ochroną

  • Kraków
  • date_range Wtorek, 2019.09.03 12:53 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 00:51 )
To niezwykły kasztanowiec. Choć turyści dali mu popalić, wreszcie doczekał się należytej ochrony. Mowa o drzewie, rosnącym u zbiegu ulic Grodzkiej i Droga Do Zamku w Krakowie. Jego rozłożyste konary sprawiały, że turyści wchodzili na niego i robili sobie zdjęcia na tle Wawelu. Wreszcie ktoś to zauważył. Ogromny kasztanowiec, który pamięta czasy przedwojenne, po interwencji krakowskiej aktywistki Katarzyny Pilitowskiej zostanie ochroniony przed inwazją turystów. Już teraz wokół drzewa ustawiono niewielki płot. Niedługo zostaną posadzone specjalne krzewy.

Fot. Martyna Masztalerz

Po interwencji aktywistki Katarzyny Pilitowskiej, która zaalarmowała krakowski Zarząd Zieleni Miejskiej, niezwykły, rozłożysty kasztanowiec został ogrodzony prowizorycznymi słupkami. "Serce mi krwawiło. Widziałam jak to drzewo niszczeje. Cały czas włazili na niego ludzie. Przecież na nim wisi odznaka, że jest to pomnik przyrody. Nie mamy ich tak wiele w Krakowie. To niezwykły kasztanowiec, kwitnący na różowo. Jestem szczęśliwa. Wreszcie to drzewo będzie mogło odetchnąć" - mówi.

Katarzyna Pilitowska zastanawia się tylko, czy nie jest już za późno dla okaleczonego kasztanowca, którego niskie konary są częściowo odarte z kory. Jak ocenia dendrolog Wojciech Bobek, korona drzewa jest zaskakująco zdrowa. Nie wiadomo jednak, co kryją jego korzenie. Wiadomo na pewno, że trzeba go natychmiast chronić przed inwazją turystów, którzy wspinają się na gałęzie.

Fot. Martyna Masztalerz

- Może to spowodować pogłębiający się rozkład. To drzewo jest w takiej fazie, kiedy przestaje być drzewem dojrzałym i staje się weteranem. Należy go utrzymywać jako świadka miejsca, ważny element przyrody - mówi Wojciech Bobek.

Lokalizacja drzewa - u stóp Wzgórza Wawelskiego - sprawiła, że sprawa wcale nie była prosta. Zanim Zarząd Zieleni Miejskiej mógł interweniować, potrzebna była konsultacja z wojewódzką konserwator zabytków, Moniką Bogdanowską.

- Na tak zwanej szybkiej ścieżce, która jest miedzy mną i dyrekotrem ZZM, ustaliliśmy wstępnie, że pojawią się tam nasadzenia, które będą zniechęcały do wchodzenia. Bardzo istotne jest ustawienie prostego piktogramu - zakaz wchodzenia  - podkreśla Bogdanowska.

Jak dodaje Katarzyna Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej, kasztanowiec już wcześniej był oznakowany jako pomnik przyrody. "Niestety nie wszyscy szanują ten sędziwy wiek drzewa. To co możemy, to robimy. Odgrodziliśmy drzewo prowizorycznym płotkiem, który zostanie zastąpiony gęstym żywopłotem" - dodaje.

ZZM rozważa także, czy zranionych konarów nie owinąć bandażem aby ułatwić im regenerację. Zarząd apeluje, aby temu niezwykłemu kasztanowcowi dać po prostu święty spokój.

Kasztanowiec prawdopodobnie pamięta II wojnę światową. Tak twierdzi dendrolog Wojciech Bobek. Życzymy mu więc, aby w przyszłym roku również zakwitnął na różowo.

 

 

(Martyna Masztalerz/ew/ko)


Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię