Pomysł połączenia od początku budził sprzeciw wśród nauczycieli, dyrekcji, a także samych uczniów XXI Liceum, gdyż w ich szkole uczy się około 120 osób, a w popularnym "Poligrafie" 740. Dodatkowo, do szkoły chodzą uczniowie ze specjalnymi potrzebami.
Po decyzji radnych z ulgą odetchnęli zwłaszcza uczniowie, którzy nie wyobrażają sobie przenosin do innego budynku.
- Dla osób w spektrum autyzmu, także dla mnie, ważna jest kameralność, nieduży hałas, brak dużej ilości osób. To wentyl bezpieczeństwa dla osób w gorszym stanie psychicznym - mówią.
Władze miasta szukają kompromisu, chociaż jak przyznaje zastępczyni prezydenta Krakowa Maria Klaman, cały czas trwają rozmowy z dyrekcją XXI liceum na temat współpracy z "Poligrafem".
- Rozmowy trwają na temat tego, żeby część zajęć - ileś lekcji WF - była realizowana w Zespole Szkół Poligraficznych, ale bez przenoszenia - podkreśla.
Jak dodaje wiceprezydent Klaman, miasto ma też szukać innej siedziby dla szkoły.