Nie zaciskaj pasa, zaciśnij pięść - skandowali uczestnicy. - Protest górników nie jest protestem tylko tej branży, ale jest protestem wszystkich grup zawodowych. To, co otrzymują górnicy, co starają się utrzymać jest i powinno być standardem. Pozostałe grupy pracowników powinny pójść ich śladem. - mówiła Radiu Kraków Agnieszka Tyman z Inicjatywy Pracowniczej.

Protest górników w JSW trwa od kilku dni. Wtorkowe negocjacje strony związkowej z zarządem nie przyniosły rezultatu. W siedzibie spółki trwa kolejna próba negocjacji. Przed budynkiem powstało miasteczko namiotowe.

- Całym sercem popieramy protesty górników i setek tysięcy ludzi, którzy ich wsparli! Mamy dosyć antyspołecznych posunięć rządu, ignorowania obywateli i spychania ludzi w coraz większą biedę. Żądamy spełnienia postulatów strajkujących pracowników i pracownic górnictwa. Żądamy przywrócenia zwolnionych związkowców do pracy i poszanowania prawa do strajku, gdy narusza się godność i poczucie sprawiedliwości. - czytamy w oświadczeniu organizatorów piekiety w Krakowie, które zamieszczono na jednym z portali społecznościowych.

 

Głównym postulatem górników jest odwołanie prezesa Jarosława Zagórowskiego. Strajk w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej polegający na wstrzymaniu wydobycia trwa już 9 dobę. Część górników w środę zdecydowała się na prowadzenie protestu pod ziemią. Dwa dni temu przed siedzibą JSW doszło do zamieszek - policja użyła broni gładkolufowej i gazu.

 

 

Teresa Gut/ IAR/ ar