- Pieniądze można wykorzystać na przykład na zakup nowego sprzętu AGD. Jedna z mieszkanek Głogoczowa zgłaszała potrzebę zakupu pralki, która została zalana. Na te sprzęty codziennego użytku te pieniądze można zagospodarować - tłumaczy Mateusz Suder, zastępca burmistrza Myślenic.

Strat jest jednak zdecydowanie więcej. "Ubrania pozalewane, krzesła, szafki, drzwi. Woda była tak mocna, że zabierała wszystko. SAmochód poszedł do góry, uderzał o dach garażu. Taka była siła wody" - mówią mieszkańcy.

Mieszkańcy aktualnie osuszają mokre ściany budynków. W Głogoczowie woda sięgała nawet pierwszego piętra. Straty są ogromne, dlatego po ich dokładnym oszacowaniu mieszkańcy będą mogli wnioskować o kolejne pieniądze. W sumie można otrzymać do 100 tysięcy złotych.